3. Jak się poznaliście?

308 9 1
                                    

Fairy tail:

Natsu - Spokojnie wykonywałaś swoją pracę, jako ogrodnik, kiedy nagle wpadł na Ciebie jakiś napaleniec. Zrobił to tak mocno, że złamał ci lewą rękę. Potem zabrał Cię do szpitala. Wytłumaczył, że było mu śpieszno do gildii, więc niósł go, jego latający kot, Happy. Jednak w końcu go upuścił, niefortunnie na Ciebie. Stwierdziłaś, że hi wybaczasz, ale ten w przeprosinach zabrał Cię na kolację. (za, którą ty zapłaciłaś XD) Gdy zdradziłaś mu, że jesteś magiem zmusił Cię do dołączenia do gildii Fairy Tail.

Gray - Od dwuch tygodni należysz do gildii Fairy Tail. Jak na Ciebie przystało, poznałaś wszystkich, oprócz jedynego, tajemniczego chłopaka. Wiedziałaś, że ma na imię Gray i, że jest magiem lodu, ale to tyle. Jako jedyny w gildii się tobą nie interesował, co bardzo Cię wkurzało. Wpadłaś na pewien plan. Zaciągnęłaś go do kuchni w budynku Fairy Tail pod pretekstem zrobienia lodów. (Hehe... Czy tylko ja man skojarzenia? XD) Potem z użyciem siły zamknęłaś go w chłodni i powiedziałaś, że go nie wypuścisz do puki się nie poznacie. Po jakiejś godzinie go wypuściłaś, bo rzeczywiście go poznałaś, a on zaprosił Cię na spacer po Magnolii, żeby dalej rozmawiać.

Laxus - Mieszkasz na totalnym odludziu. Nienawidzisz ludzi i innych magów. Pewnego dnia pod twoje drzwi trafia ranny chłopak. Sama nie wiedziałaś czemu mu pomogaś. Gdy odszedł czułaś dziwną pustkę, ale na szczęście Laxus, bo tak miał na imię, często Cię odwiedział.

Graziell - Przechodziłaś ulicami Magnolii, gdy nagle usłyszałaś jakiś hałas z ciemnej uliczki. Postanowiłaś zobaczyć co to. Okazało się, że to jakiś facet, dosłownie, je śmietnik. Zdziwiłaś się, bo jest to chłopak z twojej gildii... Fairy Tail. Gdy cie zobaczył zaczął błagać żebyś nikomu nie mówiła. Ty się oczywiście zgodziłaś, ale do niego najwyraźniej to nie dotarło. Pod przymusem zostałaś zabrana na kolację w restauracji.

Jellal (Uwaga mega długie XDDD) - Spacerowałaś sobie wieczorem, gdy nad rzeką zobaczyłaś w jakiegoś niebieskowłosego chłopaka. Postanowiłaś zagadać.

Loki/Leo - Twoja Pani powiedziała, że idziesz z nią na imprezę. Tam spotakłyście jakąś Lucy, która poznała Cię z królem zodiaków, Leo'nem. Podrywał Cię słabymi tekstami, a ty przez wpływ alkoholu mu ulegałaś.

Noragami:

Yato - jako jedna z bardziej znanych bogini, jak co dzień pokonywałaś demony. Nagle jednak do walki wkroczył jakiś dresiarz, który tylko psuł całą zabawę. Zaczeliście się kłucić i walczyć. Po chwli jednak połączyliście siły, aby pokonać nadchodzące demony.

Yukine - Jak codziennie przechadzałaś się ulicami Tokio i przygkądałaś się zwykłemu życiu ludzi. Nagle ktoś wpadł na Ciebie z impetem. Był to jakiś blondyn. Mruknął do Ciebie jakieś przeprosiny i już miał odejść, jednak słysząc twoją odpowiedź, zastygł w bezruchu. Był wielce zdziwiony, że go widzisz, bo rzadko spotyka shinki w swoim wieku.

Kazuma - Pewnego dnia do waszej świątyni-biblioteki zawitała bogini wojny, Bishamon. Poznałaś ją od razy, po charakterystycznych blond włosach i lekko męskim głosie. Przyzwała jednego ze swoich shinki i powiedziała, żeby znalazł dla niej jakąś księgę, a sama pogrążyła się w rozmowie z miom panem. Chłopak poprosił Cię o pomoc w poszukiwaniu książki.

Daikoku - Byłaś w swoim ulubinym sklepie z książkami kucharskimi. Gdy nagle podszedł do Ciebie jakiś mężczyzna i poprosił o pomoc w szukaniu jakiejś książki. Szybko wyjaśniłaś, że tu nie pracujesz, przez co oboje zaczęliście się śmiać.

No. 6:

Shion - znowu siedziałaś w parku i znowu płakałaś... Tęskniłaś za Starym NO. 6. Nowe miasto do Ciebie nie przemawiało. Wtedy podszedł do Ciebie jakiś facet i zaczął pocieszać.

Szczur - Po zniszczeniu NO. 7 postanowiłaś pozwiedzać dalszy świat. Pewnego dnia spotkałaś jakiegoś chłopaka, z którym, po pewnym czasie, staliście się nie rozłączni.

Orange:

Kakeru - Znowu siedziałś w szkolnym, męskim kablu. Czemu męskim? Tam mogłaś w spokoju się ciąć, bo chłopcy na przerwach nie korzystali z toalety, a szczgólnie tej. Dlatego znów przyłożyłaś ostrze do nadgarstka... Już miałaś ciąć gdy poczułaś czyjąś rękę na swojej. Był to jakiś chłopak, który po prostu wyrwał ci żyletkę, wyrzucił ją i po prostu wyszedł...

Suwa - Uciekałaś przed tłumami dziewczyn, które tak bardzo chciały być takie jak ty. Zależało im na popularności, którą ty byś z chęcią oddała. Nagle wpadłaś w kozi róg, wiedziałś, że jak Cię znajdą to nici z spokojniej przerwy. Gdy już je widziałaś, widok zasłonił Ci jakiś chłopak. Szepnął coś, a potem po prostu pocałował. Wielbicielki tylko pisnęły i uciekły, żeby nie przeszkadzać... Chłopak przeprosił i powiedział, że chciał tylko pomóc, a th sedecznie mu podziękowałaś.

Hagita - Do biblioteki przyszedł dość częsty gość. Hagita. Dobrze go znałaś, ale on Ciebie nie zauważał. Gdy niosłaś stos książek te zaczęły się chwiać i gdyby nie pomoc okularnika, upadłby z hukiem. Podzienkowałaś mu, a potem odeszłaś.

Ohayo!
Sorry, że długo nie było rozdziału, ale miałam występ w teatrze, więc nie miałam czasu! Z góry przepraszam, ale mam nadzieję, że się spodoba!
Standardowo zachęcam do zostawienia gwizdki, komentarza i obserwacji!
Do następnego:
₪ Animka ₪

Preferencje z anime || Dla dziewczyn ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz