Ship of fools

44 5 0
                                    

Soo... a więc zaczniemy od jednej z (moim zdaniem) najlepszych piosenek The Doors (których notabene uważam za genialnych, ale ten temat zostawmy sobie na inny rozdział). Więc.... sam utwór możemy odsłuchać na płycie "Morrison Hotel". Dajmy sobie spokój z datami, bo szczerze, kto to zapamięta? Jedyne co jest warte wspomnienia to to, że powstała ona w okresie, w którym wykonawcy rock'n'roll'owi wracali do tzw. "korzeni rocka". Obok "Strange Days" "Morrison Hotel" jest moim ulubionym albumem Doorsów. Ship of fools uwiodło mnie głównie tekstem (tak, tak #trybfilozof on), zwłaszcza początek utworu 'The human race was dyin' out'. 

-

Tutaj macie cały tekst:

The human race was dyin' out
Noone left to scream and shout
People walking on the moon
Smog will get you pretty soon

Everyone was hanging out
Hanging up and hanging down
Hanging in and holding fast
Hope our little world will last

Yeah, along came Mr. Goodtrips
Looking for a new a ship
Come on, people better climb on board
Come on, baby, now we're going home
Ship of fools, ship of fools

The human race was dyin' out
Noone left to scream and shout
People walking on the moon
Smog will get you pretty soon
Ship of fools, ship of fools
Ship of fools, ship of fools
Ship of fools, ship of fools

-

Interpretacji tu może być wiele, więc opiszę to dość ogólnikowo. Sam tekst (moim zdaniem) odnosi się do ludzi, którzy wspinają się na pokład statku głupców/ szaleńców, czyli jednym słowem biorą narkotyki. Z drugiej strony może być zupełnie na odwrót. Wszystko zależy od perspektywy, z której spojrzymy na utwór. 

-

No dobra koniec tego ględzenia 

Ciekawostka a propos artysty: Autorem jest gitarzysta zespołu, ale my skupimy się na Morrisonie, bo przypomniał mi się taki jeden epizod. A więc....

Raz upity (dla odmiany) Jim wszedł do klubu, gdzie grał Hendrix, po czym zaczął coś krzyczeć, wspiął się na scenę i zaśpiewał z Hendrixem jedną piosenkę zanim ochrona go wywaliła. Przy okazji jak próbowali go "usunąć" to uczepił się nogi Jimmy'ego... heh.

-

Ogólnie to myślałam o tym, aby zacząć pisać Messenger klubu 27 (oj ten czarny humor...), albo trochę poważniej: spotkania członków 27 club (np. Jima i Kurta, Janis i Amy). Nie wiem tylko od czego zacząć, więc możecie mi doradzić w komentarzach. 

~ Immy 



Ship of foolsWhere stories live. Discover now