0.1

28 4 2
                                    

Chloe

Siedziałam w sali profesora Mortona; mój numer dwa ołówek podskakiwał bez przerwy na moim biurku.

Była dla mnie to szósta godzina: pięć minut do zakończenia długiego dnia, więzienia.

Nie jest tak, jakbym sobie nie dawała rady w szkole. nie, miałam same 5 na wszystkich zajęciach. Po prostu nienawidziłam bycia tam.

Dwie minuty później. Westchnęłam cicho i włożyłam notatki do mojego folderu. Był piątek, a moja przyjaciółka, Mary Jane, urządzała przyjęcie.

Zwykle odrzucam każde zaproszenie na imprezę, ale nie tym razem. Dziwnie, nie mogłam się doczekać tego wydarzenia.

Tak jak Morton skończył swoje brzęczenie, dzwonek rozbrzmiał w klasie. Wyskoczyłam z krzesła i wyszłam na korytarz, potykając się o szafkę.

Mary dopadła mnie w drodze i odwiozła mnie do domu. "Chloe, nie jesteś podekscytowana?"

Ja, fake, uśmiechnęłam się do niej. byłam do tego przyzwyczajona. fałszywi przyjaciele doprowadzili do fałszywego uśmiechu. "Tak, oczywiście."

Mary uśmiechnęła się, gdy weszliśmy do jej czerwonego range rover .

Kiedy dotarliśmy do jej domu, pomogłam jej ustawić wszystko. Około piątej zaczęli pojawiać się goście.

Trochę po jedenastej trzydzieści, zaczęło się ściemniać. Mary zasugerowała, że bardzo niewielu gości zostało i powinniśmy zagrać w grę.

Kilka minut później wyszła z pokoju, trzymając klasyczną tabliczkę z ouija.

Szybko pokręciłam głową. "Ludzie? możemy zagrać  w coś .. innego?"

"Cmon chlo ... to będzie świetna zabawa!" Mary powiedziała.

"Tak." Mój drugi przyjaciel, Garrett, lekko mnie szturchnął. "To tylko gra, prawda?"

"Dobra, nie będzie." Wzruszyłam ramionami, wewnętrznie wzdychając.

Na początku gra toczyła się powoli. ludzie pytali o kulawy tyłek, a my otrzymywaliśmy kulawe odpowiedzi. ale kiedy kładłam palce na planszy, aby grać, wszystko zaczęło działać.

"Który z nas najbardziej ci się podoba?" Garrett zapytał "ducha".

Powoli pisał moje imię. "Ludzie!" Byłam przerażona. "Proszę, po prostu ..."

Zanim zdążyłam dokończyć, duch powiedział "Proszę, nie bój się".

To, oczywiście, przeraziło mnie jeszcze bardziej. Przylgnęłam do Garretta, gdy zadawał pytania.

"Jak masz na imię?" Mary zapytała. to była jedyna rzecz, o której nigdy nie powinieneś pytać ducha.

"Jack." przeliterowało.



----------------------------------------------

Co myślicie o pierwszym rozdziale ?

Zostawcie komentarz dla motywacji :)

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 18, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

ouija ↠ j.gWhere stories live. Discover now