4.

288 9 0
                                    

~Kenzie 11:00~
A więc za niecałą godzinę spotkam się z Lauren muszę się jeszcze przebrać. Po ok 15 minutach wyglądała tak jak na zdjęciu.

~11:55~A więc jestem już w Starbucksie i rozglądam się za rodzeństwem Orlando

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

~11:55~
A więc jestem już w Starbucksie i rozglądam się za rodzeństwem Orlando. Nigdzie nie mogłam ich znaleźć. Więc usiadłam przy jednym ze stolików. Nagle podeszły do mnie jakieś dziewczyny i zapytały czy mogą zdjęcie, więc się zgodziłam. Gdy rozmawiałam z tymi dziewczynami nagle usłyszałam że ktoś mnie woła. Po chwili okazało się że to Lauren. Od razu do niej podeszłam i ją przytuliłam. Gdy się od siebie oderwałyśmy. Podszedł do mnie Johnny i również mnie przytulił. Po chwili usłyszeliśmy:
-"uuu" Jenzie is real?- powiedziała jedna z dziewczyn które prosiły o zdjęcie.
-Nie- odpowiedziałam stanowczo po czym razem z Johnnym i Lauren poszliśmy zamówić napoje.
~10 min później~
Gdy dostaliśmy nasze napoje Lauren zapytała
-Usiądzie tu czy idziemy gdzie indziej.
-Nie wiem jak wy ale ja chyba nie chcę żeby ktoś mi robił zdjęcia jak z wami rozmawiam- powiedziałam po czym pokazałam im dziewczyny które nas nagrywały.
-Racja Kenz-powiedział Johnny po czym uśmiechnął się łobuzersko
-Debil- powiedziałam po czym szturchnełam go w ramie. A Lauren zaczęła się śmiać.
-Dobra chodźmy stąd powiedziała kształcąc się ze śmiechu.
Postanowiliśmy pójść do domu Rodziny Orlando. O koło godziny 21:00 dostałam SMS od mamy żebym podała adres gdzie jestem to Mads po mnie przyjdzie. Odpisałam mamie po czym powiedziałam:
-Muszę się już zbierać za 10 min będzie moja siostra.
-Ok Kenz! Powiedziała Lauren po czym mnie przytuliła.
-Do zobaczenia Mac!- powiedział Johnny po czym mnie przytulił. Był naprawdę uroczy. Chwila co? Ja nic nie mówiłam OK.
-Do widzenia!- powiedziałam po czym skierowałam się w stronę drzwi.
-Kenzie będziesz wracać sama o 21?-zapytała mam Orlando.
-Nie spokojnie proszę pani siostra po mnie przyjedzie. -powiedziałam po czym dostałam SMS od Mads.
-O już jest do widzenia!  Dziękuję za gościnę!- Powiedziałam po czym skierowałam się do wyjścia.
-Niema za co Mackenzie do zobaczenia!- powiedziała mama Orlando. Naprawdę przemiła osoba...

Jenzie is Real?!?Where stories live. Discover now