Prolog

12 1 0
                                        

///

Wiedziałam, że to co robię niekoniecznie mu się spodoba. Co ja mówię, wkurzy się i to bardzo.

Mieliście tak kiedyś, że pragnęliście czegoś tak bardzo, że konsekwencje w ogóle się nie liczyły? Ja właśnie tego doświadczam. Mimo moich 17 wiosen to był mój pierwszy raz. Emocjonujący i przerażający, tak dziwny, że aż nie nierealny w swojej prawdziwości. Nie byłam pewna czy robię dobrze, lecz wiedziałam na pewno, że nie potrafię postąpić inaczej.

Spojrzałam jeszcze raz na zwykle, szklane drzwi przed sobą, bałam się ich dotknąć. Wyciągnęłam niepewnie rękę przed siebie, byłam tak blisko. Klamka znajdowała się idealnie pod moimi palcami. Wystarczył jeden ruch, jedno lekkie pchnięcie.
Tam, za tymi drzwiami był inny świat. Czemu inny? Pierwszy raz w życiu widziałam śnieg, pierwszy raz byłam tak blisko, na wyciągnięcie ręki. Bałam się? Oh! To mało powiedziane, trzęsłam się z przerażenia. Spojrzałam jeszcze raz na przeszkodę dzieląca mnie od tego wspaniałego, zimnego, białego puchu. Tego samego, który wszyscy tak bardzo unikali, a który ja tak bardzo chciałam poczuć na moim rozgrzanym ciele.
Tak blisko - szepnęłam do siebie, widząc jak szyba przede mną przybiera mlecznego koloru.
Dopiero po chwili zorientowałam się, że od kilku minut stoję przed drzwiami z wyprostowaną ręką tuż nad klamką. Dosyć czekania. Powoli opuściłam dłoń na metalową część drzwi, czując jak rozgrzewa się coraz bardziej.

-NIE! - ktoś krzyknął szybko się do mnie zbliżając, już wiedziałam.

Nie zdążyłam.

 Don't judge me Where stories live. Discover now