Zwykła dziewczyna
Młoda człowieczyna
Dziecko-biedaczyna
No, ale cóż-nie znała dobrze życia swego
Poznała chłopaka chciwego
Młodzieniec ubzdurał sobie, że ona ma być jego
Ona oczywiście się nie zgodziła
Chociaż bardzo go lubiła
Lubiła, to nie znaczny kochała
Bo już do innego wzdychała
Chłopak nie za bardzo to rozumiał
I pewnego dnia w głowie głupi pomysł miał
Zabił ją, a potem siebie
Żeby byli już na zawsze razem w niebie
CZYTASZ
Poezja bez heroizmu
PoetryAbsolutnie wszystko co siedzi w mojej głowie. Od smutnych wierszy o miłości po codzienne przemyślenia.