Osiem

1K 43 2
                                    

Nie miał nic eleganckiego ale taki chłopak, może założyć wszystko uwierzcie mi na słowo.
Miał na sobie jeansowa koszulę z podwiniętymi rękawami, joggery ,białe trampki Ralpha I do tego bomberke.

-tak jest idealnie . powiedziałam z uśmiechem na twarzy

Lukas podszedł do lustra, żeby się przejrzeć , kiwnął głową i powiedział,że jest okey.

-dzięki Bella za pomoc to dla mnie bardzo ważny dzień ale jestem zły,że nie mam nic eleganckiego .widziałam smutek na jego twarzy

-tak jest na prawdę okey myślę,że twoja kobieta kocha Cię za to jaki jesteś a nie za to co nosisz .

-tak myślisz? ostatnio nie układało nam się za dobrze,ja mam dużo pracy ona ciągle się uczy ... ehhh mam nadzieję,że ułoży się i będziemy szczęśliwi .

W jego oczach widziałam smutek , chyba się martwił,że dziewczyna może odrzucić jego zaręczyny ale dlaczego?!przecież każda kobieta chciałaby mieć takiego faceta u swego boku no chyba ,że jest jakaś kretynką...

-dobra zbieram się bo muszę jeszcze skoczyć do kwiaciarni po kwiaty ,nie pójdę z pustymi rękoma . powiedział pakując resztę swoich ciuchów do torby.

- leć ,i nie stresuj się tak będzie dobrze, zobaczysz. uśmiechnęłam się delikatnie

-dzięki . To do jutra . machnął mi ręka i poszedł

-tylko zamknij drzwi na klucz . krzyczałam z pokoju .

czasami czuje się jak taka dobra wróżka pocieszając każdego, choć sama nie umiem poradzić sobie ze swoimi problemami . Cieszę się,że mogę kogoś podnieść na duchu mimo,że go nie znam to życzę mu dobrze choć mam cichą nadzieję, że może coś by między nami zaiskrzylo ale nie jestem z tych co wchodzą między dwojga ludzi. Widząc zakochane w sobie po uszy osoby, sama bym chciała być na prawdę z wzajemnością zakochana .

Niedługo ma przyjść Gaz ciekawa jestem co ma mi do powiedzenia , swoją drogą oddalilismy się od siebie myślałam,że mój wypadek zbliży nas do siebie ale wydaje mi się,że wręcz przeciwnie.

co ja mam robić tyle czasu?! zastanawiałam się

sięgnęłam po laptopa , odpaliłam go i tak nie mam ciekawszych zajęć więc spójrze co się dzieje na świecie.

on: część piękna . jak samopoczucie?

ja: A jakie ma być?! jestem uwięziona w domu

on:nie przejmuj się na pewno będzie dobrze . Musisz myśleć pozytywnie, podobno ładnie dzisiaj wyglądałaś

ja: myśleć pozytywnie? ciekawe bo to nie ty jesteś w mojej sytuacji tylko ja... skąd wiesz???? ahaaa... no tak ale to wcale nie prawda

on: nie złość się ale chciałbym wiedzieć co robisz każdego dnia,o każdej porze,godzinie,minucie ,sekundzie... chciałbym być z Tobą każdego dnia, chciałbym żebyś...

wylogowano.

co za burak, jakie to żenujące zachowanie ,czy on w ogóle liczy się z moim zdaniem? piszę piszę i nagle stop.
Tak bardzo zżera mnie od środka kto to jest ,skąd mnie zna,gdzie widział. Wyobraźcie sobie,że spotykacie miłość swojego życia ale nie możecie podejść, zagadać, zostaje wam tylko Internet , nie wiecie jak się nazywa więc siedzicie dniami i nocami przeglądając portale społecznościowe by móc popatrzeć, obserwować co robi dana osoba,to trochę dziwaczne ale i fascynujące ,że są osoby tak bardzo zdeterminowane by robić dziwne rzeczy by tylko móc spojrzeć na tą osobę.

siedząc tak przy laptopie ,oczy zamykały mi się coraz bardziej , robiłam się senna, aż w końcu zasnąłam.

Bedziesz mojaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz