-1- Jungkook Jeon (BTS)

28 3 3
                                    

       __-twoje imię
     
     Właśnie szłam do wytwórni, do nich. Mieli próbę do układu do nowej piosenki.

-TIME SKIP , 10 min-
 
Przed chwilą weszłam do sali gdzie ćwiczyli ... i pożałowałam tego. Po paru sekundach od mojego wejścia leżałam na ziemi przygnieciona siedmioma chłopakami. Czasami żałuję, że zostałam ich drugim menadżerem , i że z nimi zamieszkałam ale i tak kocham tą bandę debili całym sercem.
-__!- wydarł się Hobi gdy mnie zobaczył, a po nim reszta ekipy.

Nagle najmłodszy rzucił się na mnie, a za nim wszyscy pozostali, nie było mowy żebym ustała na nogach i zachowała równowagę, mam tylko 170 a ... ICH BYŁO SIEDMIU , A JA JEDNA , TO NIESPRAWIEDLIWE.
- Ałaaaaa...- zdołałam wykrztusić z siebie tylko to.

Po jakiejś minucie zeszli ze mnie , a sprawca tego zamieszania pomógł mi wstać.
- Nic ci się nie stało ?- spytał.
- Nie w ogóle - odpowiedziałam z sarkazmem w głosie *oprócz siniaka na łokciu i dupie , które zapewne będę miała*.
- Nie było cię dwa tygodnie. Weź się trochę rozluźnij- powiedział brązowo-oki.
- Ja bym tego nie nazwała rozluźnianiem...

Poszedł do mnie i mocno przytulił szepcząc do ucha
- Przepraszam , to moja wina.

- TIME SKIP , 2 godziny później-

      Wróciliśmy do domu , była już 17:47 , a ja byłam wykończona po całym dniu jazdy ale przecież twoja własna siostra nie wychodzi za mąż 10 albo więcej razy . Rozmyślałam nad tym przez chwilę gdy z tego transu wyrwał mnie Tae :
- Zjesz z nami ???
- Tak , oczywiście . Już idę - odpowiedziałam na pytanie chłopaka .

Jak mogłabym z nimi nie zjeść. Nie widziałam ich od 2 tygodni. Oczywiście kolację przygotował Jin - nasza mama.

     Po zjedzonej kolacji postanowiliśmy obejrzeć jakiś film. Jak zwykle padło na horror - ohhhhhhh (😏dziwne dźwięki) jak ja uwielbiam horrory. ( dop.aut. ja naprawdę uwielbiam horrory). Pozwoliłam chłopcom wybrać jaki będziemy oglądać dokładnie. Wybrali Friend Request ( dop.aut. pewne osoby wiedzą o co chodzi ).
   
Film był świetny ... jak zwykle. Oglodalam go już mnóstwo razy i jeszcze mi się nie znudził ( dop.aut. serio polecam fajny i dobry horror)

      Po filmie wszyscy ruszyli do swoich pokoi. Były one podzielone na "ten dla starszych" , w którym mieszkali Namjoon, Jin, Hobi i Suga, i na "ten dla młodszych", czyli dla Kookiego, Tae, Jimina i oczywiście mnie. Podzieliliśmy je tak bo stwierdziliśmy z głównym menadżerem , że będzie nam raźniej razem i tak też rzeczywiście było i jest ( każdy ma swoje łóżko , bez obaw).
 
     Gdy weszliśmy do naszego pokoju każdy z nas poszedł po piżamę. Kiedy staliśmy na środku pokoju nasze spojrzenia zetknęły się i już każdy wiedział co się za chwilę stanie , po chwili cała nasza czwórka ruszyła do wyścigu na śmierć i życie ( pokoje miały własne łazienki dla jasności). Pierwszy był jak zwykle Taehyung.
- No to pół godziny straconego życia się zaczęło - jęknął Jimin.
- Taaaaa...- zgodziłam się z przyjacielem.
- Taehyung kąpie się najdłużej na świecie chyba ... - dodał maknae.
-WCALE ŻE NIE !!!! - usłyszeliśmy krzyk Aliena dochodzący z łazienki i cała nasza trójka siedząca w pokoju wybuchła śmiechem.

- TIME SKIP , gdy wszyscy się już umyli -

- To co robimy ? - spytałam towarzyszów.
- Zagrajmy w coś !!!!! - wykrzyczał z wielkim entuzjazmem Tae.
- OK - odpowiedzieliśmy chórem.
- Tylko w co ?- spytał Kookie.
- Wiem ! W chowanego z zasłoniętymi oczami !!!!! - wykrzyczał ponownie ale głośniej niż poprzednio Tae.

   Nagle drzwi do pokoju się otworzyły i do pokoju wszedł zaspany Yoongi.
- Możecie się do cholery tak nie drżeć ??!

   Każdy z nas wskazał palcem na Taehyunga. Tae przeprosił naszego śpiocha i obiecał że już nie będzie krzyczał ( chociaż każdy widział , że tak nie będzie ).
- Dobranoc - powiedziałam do Sugi z uśmiechem na twarzy.
- Dobranoc - odpowiedział także z uśmiechem.  

     Po tym jak wyszedł zaczęliśmy się wszyscy śmiać , a po chwili grać. W pierwszej rundzie szukającym miała być najmłodsza osoba - czyli ja. Jimin przyniósł swój szalik i przepasał nim ostrożnie moje oczy. Zaczęłam liczyć. Pokój był duży więc mieli sporo miejsca by się ukryć , a na dodatek miałam zawiązane oczy.

     Gra rozpoczęła się. Pierwszego znalazłam Tae , a potem Jimina " został jeszcze Kookie" pomyślałam.
- Koookie-  przeciągnęłam zdrobnienie jego imienia.
- Co księżniczko ?- odpowiedział na co jak się lekko zaśmiałam.
    
Uwielbiam jak tak do mnie mówi ...

Poszłam w stronę głosu chłopaka. Nie mogłam go znaleźć. W pewnym momencie przejechałam ręką po ścianie , na której znalazła się dziwna wypustka, której tam wcześniej nie było jak można było się spodziewać , w na dodatek śmiała się. Wiedziałam , że to on.
- Mam cię !- wykrzyknęłam.

Zdjęłam szalik z oczu i zaczęłam łaskotać Kookiego. Niezbyt długo to trwało , bo chłopak jest o wiele silniejszy od wszystkich z ekipy nie wspominając już o mnie. Śmiejąc się złapał mnie za ręce i spytał :
- I co teraz księżniczko ?

Odpowiedziałam mu szerokim uśmiechem. Wiedziałam co się zaraz stanie. Chłopak puścił moje ręce i przerzucił mnie sobie przez ramię , zrobił to bez najmniejszego problemu. Przeszedł do drugiego pokoju , a ja się szarpałam i śmiałam, na marne. Rzucił mnie na łóżko , a raczej położył mnie z większą siłą ( nie róbmy z Kookiego sadysty). Po tym usiadł na mnie (😏) i zaczął łaskotać mnie po brzuchu.
   Po paru minutach łaskotkowej męczarni zadzwonił mój telefon "kto dzwoni o takiej godzinie" pomyślałam. Kookie natychmiast ze mnie zszedł i podał mi mój telefon.
- Szef - powiedział.
Odebrałam :
- Dobry wieczór - powiedziałam- tak, tak.
- To wspaniale - dołączyłam na koniec - Tak , dobranoc.
Rozliczyłam się.

- I co ? Czemu przerwał mi tak świetną zabawę ?- spytał Jungkook z uśmiechem.

Uwielbiam ten uśmiech. 

Parskęłam i odpowiedziałam :
- Chłopaki mam super nowinę ... JEDZIEMY NA WAKACJE !!!
- Jeeeeej!!!- wszyscy zaczęli krzyczeć z radości.
- Ej ! Ciiii! Jest noc debile...- opieprzyłam ich i natychmiast się uspokoili.
 
     Spojrzałam na godzinę w telefonie , 2:07.
- Chyba musimy już iść spać , jutro trzeba wstać - powiedziałam ziewając.
- OK - odpowiedziała cała trójka.

Rozeszliśmy się do swoich łóżek. Pokój był podzielony na dwie części  , w jednej spali ChimChim i  Tae, a w drugiej ja i Kookie.
Gdy zgasiłam światło i położyłam się Jungkook powiedział :
- Dobranoc __ , ty moja księżniczko.
- Dobranoc , ty moje ciasteczko - odpowiedziałam i zaśmiałam się cicho.

Ja tego nie lubię ... Ja to uwielbiam ...to jak do mnie mówi.

              Koniec 1 części 
____________________________________
Tak jak mówiłam jest pierwszy shot. Ten będzie miał 3 części.

Mam nadzieję , że wam się spodobał !!!

W następnym dowiecie się co działo się na "wakacjach".

PS.
Możecie wymyślić sobie reakcje Tae i Jimina na bitwę łaskotek bohaterki i Kookiego.

Jagbyenol !!!
Da-eun jung-eul wihae !!!!
❤❤❤❤❤

ONE-SHOTY *o wszystkim*Where stories live. Discover now