Zapłatą za grzechy.

– Tak, dosłownie kilka godzin temu. Pani ogłoszenie wydawało mi się naprawdę interesujące, gdy zobaczyłem je w gazecie.

Ogłoszenie w sprawie tego pokoju nie było pierwszym, na które się zgłosiłem, ale jedyne, którego właściciel się do mnie odezwał. Oczywiście nie miałem zamiaru jej się do tego przyznawać. Musiałem chociaż teraz wypaść jakkolwiek dobrze, by nie stracić nawet tej okazji. Ostatnie czego chciałem to znaleźć się dzisiaj pod mostem.

Byłby to dowód, że zniszczyłem swoje życie.

– Rozumiem, ale wolę się w to nie zagłębiać. Rozumie pan, takie tematy wolę poruszać przy kieliszku naleweczki, co na pewno się kiedyś wydarzy – oznajmiła z chytrym uśmieszkiem na twarzy, a ja mimowolnie zmarszczyłem czoło.

Ta kobieta była zagadką i z minuty na minutę obawiałem się o własne życie.

– Co ma pani na myśli? – zapytałem, zerkając na mój telefon, który odzyskałem po wyjściu z więzienia.

Zdawałem sobie sprawę, że nie był jakimś nowym modelem w obecnych czasach, przez co wszelkie aplikacje przestały działać. Wszystko wymagało nowych aktualizacji systemu, których ja nie mogłem zrobić. Pieprzona technologia. Jednak nadal nadawał się do wykonywania połączeń. Teraz był idealnym sposobem na odwrócenie swojej uwagi od tatuażu czterolistnej koniczynki, który zauważyłem pod jej okiem.

– Dobrze wiem, że bardzo trudno jest znaleźć mieszkanie, jeżeli ciągnie się za nami bagaż doświadczeń. Ostatnio pokój wynajmowała jakaś studentka, która urządziła go we własnym guście, więc będzie musiał pan wykonać jakiś remont, ale to już we własnym zakresie. – Mimowolnie uniosłem brwi, gdyż nie wiedziałem, że to wszystko potoczy się tak szybko. Nie zdążyłem nawet zobaczyć pomieszczenia, a kobieta już stwierdziła, że tam zamieszkam. Chociaż z drugiej strony, gdzie miałem się teraz zatrzymać? Było po dwudziestej, a wszelkie inne ogłoszenia nie pasowały. Był to mój ostatni ratunek. – Jestem gotowa przyjmować od pana połowę wymaganej kwoty, ale jedynie do czasu, gdy znajdzie pan porządną pracę.

To już mnie przekonało. Zdawałem sobie sprawę, że moja przeszłość wpłynie również na moją karierę zawodową, która już przez brak studiów będzie zapewne trudna. Nie musiałem tego nawet wpisywać w swoje CV. Chyba każdy w tym miasteczku doskonale znał moje nazwisko i wiedział, że ostatnie lata spędziłem w zakładzie karnym. Znalezienie miejsca do spania będzie przy tym pewnie łatwizną.

– Mógłbym zobaczyć ten pokój? – zapytałem, a ona kiwnęła twierdząco głową i kiwnęła w moją stronę, abym zaczął za nią iść.

Wstałem i posłusznie udałem się za kobietą. Pokój znajdował się na piętrze, a już kolor ich drzwi mnie zaskoczył - neonowa żółć biła po oczach już z daleka.

– Jak widzisz, jestem nietypową osobą, ale ta dziewczyna przebiła nawet mnie – ostrzegła kobieta wskazując palcem w stronę pokoju. Kiwnąłem głową i przymknąłem oczy, czekając na to, co miało znajdować się po drugiej stronie.

Pełno różu i pomarańcz. To od razu wpadło mi w oko, ale zaraz po tym duża ilość pluszaków i sporych rozmiarów dmuchana lalka, która przypominała faceta. Zmarszczyłem czoło, ale po chwili ten pokój zaskoczył mnie jeszcze bardziej. W salonie znajdowało się pełno plakatów różnego rodzaju wykonawców, zaś w tym mnóstwo obrazków, które ukazywały chyba wszystkie pozycje seksualne z Kamasutry. Miałem ochotę uciec, ale myśl o spaniu na ulicy zatrzymywała mnie tutaj. Podszedłem do jednego z obrazów i odetchnąłem, gdy okazało się, że nie jest połączony ze ścianą na stałe.

– To była studentka prawa – dodała kobieta, a ja po tym wszystkim, co doświadczyłem i usłyszałem, po prostu wybuchnąłem śmiechem, kręcąc przecząco głową. To będzie ciekawa noc.

Catch me | ZOSTANIE WYDANEWhere stories live. Discover now