Rozdział 19

172 10 4
                                    

Obudził mnie ten przeklęty budzik  na 8 mam być w Hogwarcie, a jest dopiero 7 więc mam, trochę jeszcze czasu.  Wstałam z łóżka, podeszłam do szafy, wyjęłam czarną bieliznę oraz mój strój łowcy. Udałam się więc do łazienki, dzisiaj trochę do roboty mam, muszę pozałatwiać sprawy w Hogwarcie, i może jeszcze przydałoby się udać do Zakazanego Lasu, ale zobaczymy czy mi czas na to pozwoli. Wyszłam spod prysznica, ubrałam się, wysuszyłam włosy i byłam gotowa na kolejny dzień pełen wrażeń. 

~Godzinna później~
Razem z Alanem i Maksem kierowaliśmy się do Hogwartu, po kilku minutach dotarliśmy przed bramę, czekali już Dumbledore, Severus i Maconagall. Przywitaliśmy się z nimi i weszliśmy do zamku, od razu skierowaliśmy się do gabinetu Dyrektora. Musieliśmy ustalić jak chronić Hogwart, żeby żadnemu uczniowi nic się nie stało, będzie trzeba bardziej kontrolować wycieczki oraz patrole nocne trzeba zwiększyć. 

-Dobrze to ja idę na zewnątrz- odezwałam się i wyszłam, zanim kto ktokolwiek zdążył zareagować, przemierzałam korytarze Hogwartu i nagle wszystko mi się przypomniało, jak byłam dzieckiem i chodziłam na lekcje tyle przygód brakuje mi tamtych chwil pamiętam jak razem z Harr....i nagle usłyszałam alarm, że ktoś zaatakował szkołę. Pobiegłam tam to, co ujrzałam to po prostu, był szok.

Pozdrawiam Huncwotka096  

Hermiona Granger- łowczyniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz