Rozdział 16

169 11 2
                                    


~Hermiona~

  Dumbledor i Severus, a już myślałam, że to oni muszę nadal czekać, ale bardzo dobrze, że się pojawili, będzie większa pewność, że nikomu nic się nie stanie. Po kilku minutach wreszcie ktoś się inny teleportował to byli on, z daleka już ich rozpoznałam, ale tym razem tylko we dwójkę na twarzy mieli maski, pewnie myśleli, że nikogo tutaj nie będzie, oj to się pomylili. Zaczęli rzucać zaklęcia na dom, ale to nie podziało, ponieważ rzuciłam wcześniej zaklęcie ochronne na dom. Huk pewnie było słychać w domu, ponieważ wyszli z niego Dumbledor, Severus, żeby nic mu się nie stało, znaczy im i wyszli jeszcze Państwo Wesley oraz bliźniaki. Zaczęli z nim, walczyć teraz to ja już wiedziałam, że muszę wyjść. Zdjęłam z siebie zaklęcie i wyszłam.

-Czekałam na was- krzyknęłam, a oni się odwrócili.
-O jak miło, że znów się widzimy Granger-zaśmiał się wrednie.
-Ja również się ciesze- powiedziałam i rzuciłam sztyletem, ale niestety schylił się, a by było tak pięknie, ale nadrobię to, nie zostawię tego tak.
- Chciałabyś- zaśmiał się szyderczo, on chyba jeszcze nie wie, do czego jestem zdolna -Jeszcze zginiesz - krzyknełam-Sectusempra, Crucio, Avada Kevadra.

Teraz się, zaczęła prawdziwa walka, zaczęliśmy rzucać w siebie strasznymi zaklęciami. W ostatniej chwili uchyliłam się przed zaklęciem Modree. Teraz to już przebrała się miarka.

-Plectre Crus sorris None Manus -krzyknęłam, rzucając zaklęcia coraz to, gorszę, a znałam ich dużo, i z chęcią je wykorzystam, a Ministerstwo i tak mi nic nie może zrobić.
-Ty szlamo- krzykną, bo połamałam mu jedną rękę -Co już masz dosyć, mówiłam, że pożałujesz chyba, nie myślałeś, że żartowałam -zaśmiałam się, nie wiedzą jeszcze, co ich czeka.
-Nigdy, zginiesz, obiecuje ci to- krzykną z furią w oczach — Paralisys

Odbiłam to zaklęcie z łatwością, chłopczyk się, nie postarał. Walnęłam jednego z pięści w twarz, a drugie w brzuch. Wyjęłam z kieszeni sztylet, a następnie wbiłam go w jego brzuch, dokładnie tym samym co ja dostałam. Wiedzieli, że nie już przegrali, bo uciekli, a niech on niech się męczy z trucizną, którą ulepszyłam. Wiedziałam już, że muszę porozmawiać z osobami, którzy to widzieli, będzie to ciężka rozmowa coś tak, czuje. 


Sectusempra- rozcina ciało 

Modree- zaklecie któe spala serce 

Plecter Crus-poplątanie nóg 

sorris- wypala oczy 

None Manus- oderwanie rąk 

 Paralisys- paraliż 


Huncwotka096

Hermiona Granger- łowczyniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz