Piękna i bestia

28 2 1
                                    

Piękna i bestia to film na podstawie adaptacji powieści o tym samym tytule. Zrozumieliście? Chodzi o to, że została napisana książka, następnie Walt Disney zrobił z tego bajkę, a w 2017 roku film. W polskich kinach pojawił się 17 marca 2017 roku.

Film mieści się w czterech gatunkach: dramat, romans, fantasy i musical.

Dramat: Są sceny pełne dramatyzmu. Żal, rozpacz maluje się na twarzach postaci. Uważam, że w tej kwestii aktorzy spisali się na medal. Bardzo mi się podobało gdy Bestia wyskakiwał tak znienacka np. gdy Ojciec Belli chciał wziąć róże lub gdy Bella odkryła zachodnie skrzydło i przyglądała się róży, to dodawało dramatyzmu.

Romans: Romans jak romans, uczucie, a przede wszystkim historia wielkiej miłości. Klasyczne, ale też jakże piękne było to jak Bella z Bestią się poznawali lepiej. Odkrywali prawdziwych siebie, poznawali swoje, podobne, zainteresowania. Zaczynali powoli, krok po kroku się w sobie zakochiwać, a w końcówce filmu walczyć o tą miłość.

Fantasy: Film zaliczony do tej kategorii musi mieć spełnione pewne wymagania tj. magia, przedziwne stwory, fantastyczy świat. Wszystko jest spełnione:

-ludzie zamienieni w przedmioty codziennego użytku,

-bohater zamieniony w bestie,

-wróżka/wiedźma, która zaczarowała wszystkich,

Musical: Mój ulubiony gatunek. Nie raz jest tak, że za dużo jest piosenek w musicalu lub za mało, tutaj było wszystko wywarzone. Wprowadzenie do filmu zaczyna się od piosenki, to było naprawdę cudowne. Moje serce jednak skradła piosenka ,,Tej historii bieg".

Szczególnie polecam wersje polską tej piosenki w wykonaniu Zuzanny Makowskiej ze Studia Accantus.

Jeżeli chodzi o aktorów, byli idealnie dobrani. Emma Watson BARDZO przypominała Belle, a Luke Evans do złudzenia był podobny do Gastona. Nie ukrywam dużą rolę miały też w tym kostiumy. Nie podobał mi się tylko aktor dobrany do roli Bestii, wolałam go we wcieleniu zwierzęcia. Jednak w filmach ma do siebie ten element zaskoczenia, że jak się najpierw zakocha w kogoś charakterze później żaba czy, w tym przypadku, bestia zamienia się w przystojnego księcia.

Podsumowanie ⭐⭐⭐⭐⭐
Oceniam ten film, w skali od jeden do pięciu, na pięć magicznych gwiazdek. To dzieło było niezwykłe, odpowiednio wszystko wywarzone: akcja, elementy musicalu. Ktoś może powiedzieć, że jest dobre, bo to klasyk. Tak, to film oparty na starej jak świat bajce, ale jak musieli się wszyscy namęczyć, którzy stoją tam, a my ich nie widzimy. Wielkie brawa dla kostiumologa, charakteryzatorów, dla ludzi odpowiedzialnych za efekty specjalne i za twórcę piosenek. Wielkie brawa również dla Emmy Watson, która wg mnie miała tam najwięcej do zagrania. Jeżeli mi nie wierzycie sami obejrzyjcie to dzieło i podzielcie się ze mną wrażeniami.

Oczywiście jak zwykle czekam na wasze komentarze i nie myślcie, że kogokolwiek powyżej obrażam, to tylko i wyłącznie moja ocena.

Kino, muzyka i perełki wattpadaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz