Laleczka

1.2K 53 5
                                    

Przez lata byłeś zgubiony*. Poszukiwałeś swojego miejsca, starając się dopasować do panujących zasad i oczekiwań innych. Wcześnie zrozumiałeś, że nie powinieneś pokazywać, kim naprawdę jesteś — przynosiło ci to tylko upokorzenie, zacząłeś wstydzić się samego siebie. Nigdy nie byłeś wystarczająco dobry — nieważne, czy próbowałeś sprostać życzeniom ojca, ukochanego profesora czy kolegów. Gdy już myślałeś, że chociaż odrobinę ich zadowoliłeś — pojawiała się jakaś drobnostka, która wszystko niszczyła. Powodowało to, że coraz bardziej pozbywałeś się samego siebie. Na zewnątrz stwarzałeś pozory silnego, zdecydowanego panicza Malfoy, jednak w środku czekałeś na te słowa, które pozwolą ci w końcu głęboko odetchnąć.

— Moja piękna, kochana Laleczka.


Nie spodziewałeś się tego, ale może powinieneś? Wszakże to Wiem-To-Wszystko, od zawsze apodyktyczna, nieznosząca sprzeciwu Granger. Lata temu skupiała się nie na tym, na czym powinna — bardziej interesowały ją książki, jednak po wojnie zwróciła uwagę na ludzi.

Oblewał cię zimny pot, gdy czułeś, jak na ciebie patrzy. Na ciebie, nie tego zadufanego dupka, którym byłeś w szkole. Na ciebie, na tego, który teraz ucieka od tłumów, chowając się w pracowni. Z czasem zaczęła z tobą rozmawiać — a raczej mówić, że uwarzyłeś doskonały eliksir czy dobrze wykonałeś powierzone zadanie.

Dzięki niej zaczynałeś mieć nadzieję, że odnajdziesz siebie.

— Cudownie się spisałaś**, Laleczko.

Pragniesz być dobry.

Wiesz, że jesteś dla niej czymś cennym — raz w miesiącu daje ci prezenty, jednak twoimi ulubionymi już na zawsze pozostaną prześliczna, błękitna obroża — „Podkreśla twoje niesamowite oczy" — oraz bladoróżowe mankiety — „Wiem, jak uwielbiasz ten kolor". Zna cię tak doskonale, że to aż boli.

Pieści cię każdym słowem, a ty zdajesz sobie sprawę, że danej nocy nie osiągniesz spełnienia. Takie miała życzenie, a pragnąc ją zadowolić, również tego nie chcesz, mimo że twój członek uważa inaczej. Następnego dnia pozwala ci je osiągnąć tylko dzięki masażowi prostaty — trzyma cię na krawędzi, czekając zachwycona i mówiąc:

— Moja Laleczka, mój Draco.

* celowo użyłam zgubiony, zamiast zagubiony z powodu różnicy znaczeń.
** little girl play — polega na tym, że w relacji (seksualnej i/lub nie tylko) uległy partner jest traktowany, jak dziecko/nastolatek — my little princess, my little girl, my little boy. Nie ma to nic wspólnego z pedofilią, a z power play.

[M] Laleczka [HP] [DM/HG]Where stories live. Discover now