2.1 - Ten dziwny moment |drabble|

20 1 0
                                    

- To wcale nie jest śmieszne! - wykrzyknęła tupiąc nogą. Handy* znów przestał kontaktować z rzeczywistością, a ona była zmęczona i znajdowała się niewiadomo gdzie. Jeszcze tylko brakowało Ludka w stroju pokojówki, tańczącej kankana. Potrząsnęła głową, by wypędzić tę myśl, choć musiała się przyznać, że chciałaby to zobaczyć. Pociągnęła za sobą chłopaka, który poddawał się wszystkiemu i nie reagował na bodźce zewnętrzne.
- Jak nazywa się taki związek? Amensalizm? Czy jeżeli jedna ze stron jest nieprzytomna, można to uznać za obojętność? - W jej głowie kołatały luźne myśli i skojarzenia biologiczne, a ona sama ślepo brnęła przed siebie. Przecież gdzieś na pewno dojdzie, prawda?

***

Ha ha ha
Nie😒

Taka luźna historyjka o mnie (kto się spodziewał?) i dziwnych myślach, które przychodzą do głowy po biologii w za dużej dawce.
Trochę szkoda, że nie wpływa na opowiadanie, ale cóż począć?

Jakby co jeszcze żyje... chyba.

Pozdrawiam serdecznie Ludka wspomnianego tu już trzy razy.

Niech Moc będzie z Wami

~Margot, która nie może się doczekać pójścia na nowe Star Wars

*z niem. der Handy - telefon komórkowy
(Ludek będzie wiedział o co chodzi😙)

Pełnia i Powidła Śliwkowe [Zawieszone]Where stories live. Discover now