- Ooo... Nie nigdzie nie idziesz młoda damo, a już na pewno nie w takim stroju. Nie ma takiej opcji. U kogo wogule się ta impreza odbywa? - Pyta zirytowany Agustin.
- Tato mówiłam Ci wiele razy u Johna. - Odpowiada
- Johna? Kto to k**** jest? Znam go? Bzdura oczywiście, że nie. Jak mogę go znać. A czy ta twoja przyjaciółka Ana idzie? - Dopytuje nie ustępując miejsca córce.
- Nie, nie dostała zaproszenia. - Odpowiada tym razem zirytowana
- Nie dostała? Bo ten chłopak to pewnie jakiś idiota. Czym zajmują się jego rodzice? Kim chce być w przyszłości? Gdzie mieszka? Był karany? Ma prawo jazdy? Jakich ma znajomych? Jest pełnoletni? Co to jest za dekolt? - Zaczyna wymieniać Agus.
- Tato... - Marudzi moja córka.
- Tato, tato... Ja go nawet nie znam. Co to za koleś? Chyba pierwszy raz zaprasza Cię na... - Mówi Agus lecz tym razem przerywa mu mój dwunastoletni syn.
- Aaa to Wy mówicie o Tym Johnie. - Wtrąca się.
- Ty go znasz? - Pyta zdziwiony Agustin, a Luiza spogląda na swojego brata morderczym spojrzeniem.
- No tak. To Ty nie wiedziałeś, że jak poszliście z mamą do teatru. To oglądał z Luisą filmy i nawet się cał... - Tym razem to mój mąż mu przerywa.
- Całowałaś się z nim!!! - Wykrzykuje pełen zaskoczenia i złości Agustin. - Pod tym dachem? No i co może jeszcze mi powiesz, że to twój chłopak?! Niech no tylko tego gnoja gdzieś zobaczę. To mu nogi z dupy powyrywam... - Zaczyna wymieniać Agus.
- Max!!! - Wykrzykuje moja córka, a on posyła jej wredny uśmieszek. - Tak chcesz się bawić? - Dodaje. - To patrz! Tato, a Max ostatnio dostał jedynkę z matematyki i do tego jedynkę z fizyki. - Mówi.
- Zaraz, że co dostałeś? Mówiłeś, że dostałeś piątke i z matematyki i z fizyki! O nie młody człowieku nagrabiłeś sobie! - Mówi już poprostu wku****** Agus.
- I co i teraz Ci się dostanie gówniarzu. - Mówi Luisa.
- Ty też masz przechlapane. - Dodaje Agustin i właśnie wtedy w moim domu wybucha wielka kłótnia, kiedy weszłam do salonu sprawdzić co się dzieje moje dzieci biły się i wydzierały, a po między nimi stał Agus darł się na nich i próbował ich rozdzielić.
- Hej!!! Spokój!!! No to teraz spokojnie. Agus co się stało? - Mówię i podchodzę, aby zająć miejsce obok niego i przy okazji naprzeciwko naszych dzieci.
- Twoja córka ma chłopaka, o którym nam nie powiedziała i do tego kiedy my byliśmy w teatrze był tutaj. Chce iść na imprezę i to w takim stroju, a twój syn dostał dwie jedynki, które są ostatnimi piątkami. - Mówi i obsesyjnie wgapaia się w rodzeństwo. - Matka jest zawiedziona waszym zachowaniem tak jak ja. - Dodaję a ja kręcę głową z niedowierzaniem.
- U Johna? - Pytam i posyłam jej uśmiech.
- Tak. - Odpowiada krótko.
- Okej, zmykaj. Masz być przed 23:00
- Co, ale jak to? - Mówi oburzona.
- No racja... - Mówię.
- 22:00 to odpowiedni czas i jesteś świadoma tego, że nie jesteś pełnoletnią zero alkoholu. - Mówię i posyłam córce uśmiech, a ona wychodzi z domu.
- Czy tylko ja nie znam tego gnoja? Jak mogłaś puścić ją tam w takim stroju??? - Wybucha nagle Agus.
- Agus spokojnie, John to nasz sąsiad pamiętasz jeszcze? Ten który pomagał jej z nauką. A zresztą tam ma być 6 osób zgodzisz się że mną, że to mało- Prawda? A strój był normalny. - Odpowiadam i wpatruje się w jego zdziwioną twarz. - A co do Ciebie mój drogi byłam dzisiaj bna wywiadówce. Te jedynki mają zniknąć w poniedziałek piszesz matematykę, a w czwartek fizykę. Jak to poprawisz odzyskasz swój telefon. Żegnam i radzę Ci się pouczyć bo wtedy spotkają Cie większe konsekwencje. - Mówię, a mój syn podąża do swojego pokoju z książką do matematyki w rękach.
- Pfff... - Wzdycha mój mąż. - Myślałem, że wychownie dzieci jest łatwiejsze.
- Agus spokojnie. Pamiętasz co sobie obiecaliśmy? - Mówię do mojego męża.
Kilka lat temu...
- Zawsze razem??? - Pyta się mnie.
- Tak, zawsze i wszędzie. - Mówię
- Na zawsze razem??? - Pyta się i posyła mi uśmiecha się.
- Na zawsze. - Mówię i łącze nasze usta w pocałunku.
Koniec
Kochani to już koniec, ale poczekajcie zaraz jeszcze jeden rozdział tu wleci z niespodzianką!!!
CZYTASZ
Aguslina
FanfictionPowiedział, poszedł, zostawił... Jestem Carolina po zakończeniu Soy Luna3 zostałam znanym w całym w całym kraju chirurgiem i lekarzem dziecięcym do pewnego czasu towarzyszył mi on...