Kiedy dałaś mu na śniadanie w końcu coś zdrowego...
On: Kochanie! Co ja mam na talerzu?
Ty: Same zdrowe jedzenie! Teraz będziesz jadł to przynajmniej raz dziennie!
On:
Ale ja jestem mężczyzną! Potrzebuję mięsa!
Kiedy pozuje ci do zdjęcia...
Ty: Ale zrób jakąś normalną pozę...
On: No właśnie robię...
Kiedy powiedziałaś coś tak bez sensu, że nie wie, co powiedzieć...
Kiedy oglądaliście razem serial i Robert bardzo się w niego wciągnął już po pierwszym odcinku, ale niestety się skończył...
On: Co? Jak to?
Ty: Odcinek się skończył...
On: Ale to nie może być koniec! Co ja mam zrobić teraz ze swoim życiem! Nigdy nie będzie takiego świetnego odcinka jak ten!
Ty: Kochanie, jutro jest następny odcinek... One są codziennie...
On: Uff...
Kiedy jedziecie samochodem ty na zakupy a on na zebranie i spytasz się go, co chce na obiad...
On:
Ty: Nie ma mowy...
Kiedy podczas jazdy poraz pierwszy powiedziałaś coś dwuznacznego...
On: [T.I.]! Nie znałem cię z tej strony!Przepraszam, że jego jest mniej, ale spróbuję nadrobić tapetami😉😉😉😉😉😉😉😉