Zaproponował mi spotkanie, umówiliśmy się do kina. Byłam pod wielkim wrażeniem, może sprawiła to chwila, a może pomału budziło się niewinne pierwsze uczucie, jakie do tej chwili nie doświadczyłam. Ja drobna blondynka z kompleksami ,do tej pory nie potrafiłam się odezwać do żadnego chłopaka ,który mi się podobał ,teraz nagle mam go na wyciągnięcie reki. Czy to zmiana nastawienia czy pomału dojrzałam do tego by stać się kobietą , choć jeszcze tego nie planowałam.Patrzył na mnie swoimi pięknymi szaro stalowymi oczami.Jego gęste czarne włosy lekko kręciły się wokół twarzy z delikatnym zarostem.Spojrzenie jakim mnie obdarzył mówiło samo za siebie.Czułam że nie jestem mu obojętna ,choć wtedy w swej naiwności,nie rozumiałam co się zemną dzieje.Od tej pory spotykaliśmy się prawie co dziennie.Nasze uczucie kwitło po woli.
