Rozdział 7 Pomoc przyjaciół

39 10 2
                                    

-Niechciała żebym czuł wyrzuty sumienia-powiedziałem
-Rozumiem ona martwi się o wszystkich tylko nie o siebie-odpowiedział smutno Merry-Ruszajmy dalej-popędził
Kolejny dzień jechaliśmy i kolejny.... Jaśmin dalej się nie budziła....
-Jak pośpieszymy bracie to za 1 dzień będziemy w Rivendell-wzdechnąłem-Myślisz że tam jej pomogą?-zapytałem
-Trzeba być optymistą ona mnie tego nauczyła, więc myśle że tak-powiędział Merry i lekko się uśmiechnął.
Na postoju zacząłem nucić jedną z piosenek Bilba a Merry się do mnie przyłączył poczułem się jak za dawnych dobrych czasów. Gdy zmienialiśmy opatrunki Jaśmin zauważyłem coś dziwnego...
-Merry ona jest cała rozpalona!- krzyknąłem-szybko wyjmij zioła z moich bagaży!-rozkazałem. Merry zaraz przybiegł z ziołami, zaczeliśmy je wcierać w rany.. ale nic nie pomagało była mniej rozpalona, ale nieudało nam się zbić całkiem gorączki
-Ona nie przeżyje do Rivendell!-krzyknął Merry
Nagle uszłyszeliśmy kroki zza krzaków... nie tego brakowało NAPEWNO TO ORKOWIE wyjeliśmy miecze z pochew. To nie byli orkowie to byli starzy przyjaciele Legolas i Gimli! Odrazu odetcheliśmy z ulgą
-No proszę Merry i Pippin kope lat-powiedział wesoło Gimli- dlaczego jesteście smutni?-zapytał krasnolud
-*opowiedziałem mu całą historię*
-Musicie nam pomóc ona nie dotwa do Rivendell to dzień drogi-powiedział Merry
Legolas przykucnął przy Jaśmin i zaczął mówić słowa w języku elfickim
-Nie ma już gorączki... ale jej stan jest poważny jeden z nas musi wziąść ją na konia i pojechać przed nami szybko!-odparł elf
-Ja-zgłosił się Merry-mam konia z królestwa Rohanu jest szybki i wytrzymały-wyjaśnił i wziął na konia Jaśmin...odjechał
-Dzienkuję wam przyjaciele-powiedziałem
-Nie ma za co zaśmiał się Gimli-po tej opowieści wnioskuje że była u was ciekawa telenowelaznós się zaśmiał a ja się zawstydziłem potej wsiedliśmy na konie i zaczęliśmy jechać. Znowu się zamyśliłem czy ona coś do mnie czuje? Przecież za mnie prawie oddała życie, ŻYCIE. Może ona woli Merrego... ona mu się podoba i mi się podoba...Nie myśl o tym Pippinie ważne żeby było z nią wszystko dobrze

Twoja historia z Merrym i PippinemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz