Zwykła nastolatka, w ciągu dwóch tygodni jej życie zmienia się o 180 stopni! Poznaje chłopaka i sama zadaje sobie pytanie:
-Kocham, nienawidzę? Co to znaczy?
Dopiero teraz zastanawia się nad sensem miłośći, nienawiśći i życia.
Kto stanie na dr...
Kiedy odpoczęliście troche po ślubie i wszystkie emocje opadły przyszedł czas na podróż poślubną. Piątek wieczorem jak wróciliście z pracy (ze wszystkimi się pożegnaliście) musieliście się spakować, gdyż jutro z samego rana jedziecie w podróż poślubną!
*Wieczór*
- Luna, gdzie są moje podkoszulki! - wołał Simon kiedy pakowałaś swoje sukienki - w dolnej szufladzie szafy! - zaśmiałaś się do męża, jednak ten po chwili znowu wołał:
- Luna?!
- Czego znowu szukasz!
- Ciebie - powiedział z zalotnym uśmiechem stojąc w drzwiach, a ciebie aż poderwało, gdyż myślalaś, że jest w innym pokoju!
- Simon! Wystraszyłeś mnie! - zaśmiałaś się
- Wybacz kochanie.... - podszedł do ciebie i objął w pasie, kiedy wróciłaś do poprzedniej czynności on zaczął cię calowac po szyji, co bardzo łaskotało.
- Simon, to łaskocze, pozatym musimy się pakować! - śmiałaś się dalej
- Pomóc ci? Ja już jestem gotowy! - powiedziął uwodzicielsko.....
*Hiszpania*
- Simon! Zobacz jak tu pięknie! - pisnelaś z zachwytu rzucając się na łóżko w hotelu.
- Jest co ogolądać - powiedział zaskoczony, a po chwili wskoczył do ciebie i zaczął jeździć palcem po twoim udzie - ale najbardziej podoba mi się łóżko, jest takie wielkie! Wiesz co będziemy na nim robić? - zapytał z diabelskim uśmiechem.
- Mężu mój, tobie tylko jedno w głowie! - powiedziałas kręcąc głową ze śmiechem, już miałaś wstać keidy chłopak się odezwał:
- Racja, TY! - i pociągnął cię na siebie, tak, żę leżałaś mu na brzuchu.....
- To co za godzinę w sypialni? - zapytał się keidy ustalaliście ile wam zajmie przygotowywanie się do randki.
- Powinnam zdążyć - zaśmiałaś się i zwiałas do garderoby....
Hoppsan! Denna bild följer inte våra riktliner för innehåll. Försök att ta bort den eller ladda upp en annan bild för att fortsätta.
- Kochanie, wyglądasz jak anioł! - podszedł do ciebie i dał ci całusa w policzek.
- Dziękuję kochanie, a teraz ruszajmy - chwyciłaś się jego ramienia i ruszyliście w miasto.
Po kilku godzinach zwiedzania siedliście na fontannie i jedliście lody podziwiając widoki.
