"Co mam zrobić?"- pomyślał sobie detektyw. "Nie mam pojęcia gdzie jest ta cała ciocia i nie wiem o co chodzi z tym całym tronem!"-Detektyw był już trochę zrezygnowany ale miał jeszcze nadzieje że 2 kamień pomoże mu rozwikłać przynajmniej jedną tajemnicę.
Detektyw poszedł więc po ten kamień, na szczęście było już wtedy ciemno i nikt nie widział co robi. Detektyw podszedł do starego kamiennego domu i wyciągnął kamień (na szczęście dom się nie zawalił) znalezienie go nawet po ciemku nie było aż takie trudne, bo to był jedyny taki kamień w tym domu, nieprzeźroczysty szafir. Detektyw zabrał kamień do domu i oczywiście okazało się że był prawie pusty w środku, była tam kartka na której pisało "to jest bliżej nisz myślisz gąsko". Detektyw był zdziwiony, najbardziej zdziwiony w swoim życiu. "Skąd! Skąd ktoś wie, skąd ktoś mnie zna! Ten kamień leżał tam dziesiątki a może i nawet setki lat!" ta informacja naprawdę poruszyła detektywa. Gęś już nie mógł o niczym innym myśleć ciągle zadawał sobie pytania "jak?!", "dlaczego ja?!" więc postanowił położyć się spać.
Następnego ranka Detektyw wyszedł do sklepu by kupić żywność dla Pani Schwarzenegger, a i przy okazji spotkać się z Danusią.
Kiedy detektyw wszedł do sklepu od razu zawołała go Danusia:
-Detektywie! Detektywie! -wołała go.
-Musi pan to zobaczyć!- dodała
-Oco chodzi? -spytał detektyw.
-Dostałam list! Pisze w nim że ciocia jest cała i zdrowa, musimy jutro po nią przyjść do stodoły Pana Zdzisia.
-No to sprawa rozwiązana! -Powiedział detektyw czując wielką ulgę.
-Jutro pójdziemy do stodoły i odzyskamy Pani ciocię.
I tak detektyw miał udany początek dnia bo jedna zagadka została rozwiązana szybciej niż się tego spodziewał, ale ma jeszcze drugą zagadkę do rozwiązania, która na pewno sprawi mu więcej problemów...
![](https://img.wattpad.com/cover/110425223-288-k700322.jpg)
YOU ARE READING
Przygody detektywa Gęsi
AdventurePo dłuższych badaniach detektyw Gęś przyjeżdża do miasteczka Podniebno. Tam czekają na niego niesamowite przygody!