Prolog

351 13 13
                                    

Czy kiedyś marzyłeś o czymś tak bardzo, ale tak bardzo, że w końcu twoje marzenie się spełniło? Tak wiem, ja też nie miałam tego szczęścia. Aż do pewnego, pozornie zwyczajnego dnia, za sprawą przypadku i widocznie magicznej, ulubionej książki moje marzenie stało się rzeczywistością. A może tylko snem?

Kiedy odkryłam Harrego Pottera wsiąknęłam w tę serię bez reszty. I choć jestem realistką, czasem wykazującą skrajny pesymizm, pragnę choć na jeden dzień znaleźć się w hogwarcie.

Chciałabym poznać wszystkich bohaterów, robić żarty z bliźniakami Weasley, nauczyć się zaklęć i latać na miotle, zostać szukającą w drużynie Gryfonów, dokopać Malfoy'owi czy zatańczyć na balu bożonarodzeniowy. O tak to było by coś.
Ale niestety życie nie jest bajką i choć nie wiem jak bardzo byśmy tego pragnęli, magia nie istnieje.

Ah te przemyślenia po zakończeniu książki, setny już raz.
Zrezygnowana poszłam odłożyć książkę "Harry Potter i Czara Ognia" na wysoką półkę. Oczywiście przy moim wzroście olbrzyma (1.67) musiałam wejść na krzesło. Już miałam odłożyć ją, kiedy zachwiałam się a książka spadła mi na głowę, po czym wylądowałam na podłodze z gracją wartą słonia. Przed nastaniem ciemności poczułam jeszcze pólsujący  ból tyłka.

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
To moje pierwsze opowiadanie.  Żeby nie było ostrzegalam 😁

Sen jak Marzenie||ff Harry Potter Where stories live. Discover now