Na rolkach, desce i wózku sklepowym.
Adam: Głodny jestem chodźmy do sklepa...
Agata: Na lody!
Adam: Lody powiadasz... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zdeba: Ale Adam mieszka na takim zadupiu że nie ma sklepu w promieniu 10km.
Adam: Nie moja wina że Dudzik się przeprowadził...
Zdeba: Podziwiam cię że ty nie przeprowadziłeś.
=Niestety Zdeba mówiła do siebie, ponieważ Adam pobiegł na strych swojego pojebanego krzywego domu z białymi drzwiami.=
Agata: Zdebska widzisz tamtą górę?
Zdeba: tak...
Agata: Zjedźmy z niej!!!
=Agata chwyciła Martynę za ramię i zaczęła zapierdalać na kamiennych łydach z wózkiem w stronę góry=
(W między czasie u Adama)
Agata: O Adam idzie!!!
Zdeba: Adam co ty do cholery masz na sobie?!
Adam: Kółko do pływania.
Agata: Po co ci to?
Adam: Żebym nie utonął w własnej zajebistości!!!
Agata: Nie moja wina że nie umiesz się w niej odnależć. Taka rola początkójąch w zajebistości. Widzisz ja już przywykłam. THUG LIFE
=W między czasie gdy ida do sklepu oddalonego o 10.. chwila już 9 km wyskakuje POJEBANY DO GRANIC MOŻLIWOŚCI RZEWO-RÓG.=
Paweł (Patrz góra): HEJ :)
Adam: Spadaj
WREDNY POLSAT!!! Nie bijcie plose...
Piszem tą z (NIE)zacnym kolegą AdamKocerba on tesz ma zajebistą opowieść ale mniej zajebista nisz moja #skromnajaXD
Pa moje łosośki :)
![](https://img.wattpad.com/cover/109689606-288-k100294.jpg)