OMG

3 1 0
                                    

~ Oczom nie wierzę!

Powiedział brunet. Ciagle te samo spojrzenia, ta sama fryzura. Jedyna zmiana to taka, że nie jest już chłopcem, a mężczyzną.

Moje serce zabiło tak jak kiedyś. Za czasów kiedy...

Moje myśli przerwał głos Jamesa.

Tak. Ten wysoki brunet o niebieskich oczach, który rozpala we mnie uczucie nie do opisania... to James.

~ Liwi? Słuchasz mnie?

~ James co za spotkanie - powiedziałam z uśmiechem na ustach.

Nie widzieliśmy się już parę lat. Ten czas tak szybko mija. James zaprosił mnie na kawę. Zgodziłam się od razu. Chciałam z nim spędzić ten wieczór.

Ciagle nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje. Moja dawna miłość znowu pojawiła się w moim życiu. Coś czuję, że nie wyjadę stąd tak szybko.

W towarzystwie bruneta wieczór minął mi świetnie. Dawno się tak nie bawiłam. Tęskniłam za tym klimatem miasteczka. Myślę, że podjęłam słuszną decyzje przyjeżdżając do Riverdale.

•••

Jakie znaczenie w moim życiu miał James?

Kiedy brunet mnie odprowadził na pożegnanie pocałowałam go w policzek, przynajmniej taki miałam zamiar. Jednak okazało się, że natrafiłam na jego usta. Odwrócił się. Zrobił to specjalnie. Byłam tego pewna.

Nie wiedziałam jak się zachować, więc obróciłam się napięcie i poszłam w kierunku domu. Weszłam do środka, wyjrzałam przez okno. On dalej tam stał. Nie chciałam, żeby mnie zauważył.

Wyciągnęłam koc z szafy i poszłam na patio. W końcu miałam chwile, aby napisać wpis na bloga.

•••

Obudziły mnie promienie pięknego, jasnego słońca.

Świetnie!

Zasnęłam na leżaku!

Czułam jakby łamały mi się kości, kiedy próbowałam zmienić pozę.

Jeszcze przez chwile rozkoszowałam się słońcem. Później wróciłam do domu.
Na stole przyszykowane już było przepyszne śniadanko. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi.

~ Witaj James! - powiedziała z radością babcia

~ Witam Panią Black! - odpowiedział

CO ON TUTAJ ROBI????

Nie mogłam w to uwierzyć. Co do cholery się tutaj dzieje?

James? Na śniadaniu u mojej babci?

W mgnieniu oka pobiegłam do swojego pokoju. Wyglądałam okropnie, więc brunet nie mógł mnie zobaczyć w takim stanie. Wpadłam do szafy i wyciągnęłam z niej szarą sukienkę. Uczesałam włosy w nieogarnięty kok i zeszłam na dół.

Musiałam udawać zaskoczoną. Grałam pozory.

Chciałam za wszelką cenę dowiedzieć się o co chodzi. Babcia wcześniej mnie nie uprzedzała o tym, że zaprasza kogoś na śniadanie.

Podczas wczorajszego wieczoru James również nic nie wspominał.

•••

~ Masz ochotę na spacer... dziś wieczorem? - zapytał James

~ Przemyślę to, dzięki za propozycje.

•••

To miejsce mnie zmienia. Kiedyś straszna buntowniczka, teraz spokojna pełna uczuć z przeszłości dziewczyna. Czy to dobrze? Wolę życie jak kiedyś czy wolę nadal takie jakie jest?

Jak mam rozgryźć co dzieje się tutaj, skoro nie wiem co dzieje się ze mną.

Musiałam znaleźć odpowiedzi na wszystkie męczące mnie pytania.

Tylko w jaki sposób?

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 18, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Life is AdventureWhere stories live. Discover now