#05

7 3 0
                                    

Odsunęłam się od chłopaka na co on tylko spojrzał na mnie pytająco i mruknął coś pod nosem.
-Coś się stało?
-Nie..nie...tylko mm...ja się pójdę umyć poczekaj tutaj.
Chłopak westchnął i walnął się na łóżko.
Poszłam do łazienki i nalałam sobie wodę do wanny i wzięłam sobie długą kąpiel. Po tym wróciłam do pokoju i zobaczyłam, że chłopak już zasnął.
-Ej, ej, obudź się!
-Co?
-No chyba nie myślisz, że będę spala z tobą?
-Czemu?
-Na kanapę do salonu JUŻ!
-Dobrze księżniczko.
Chłopak uśmiechnął się chytrze.
-Ehhh...
Dałam mu koc i poduszkę i zszedł na dół do salonu. Ja położyłam się wygodnie na moim łóżku i zasnełam.

~TIME SKIP~
Obudziłam się w środku nocy gdy "coś" złapało mnie w tali i zaczęło przesuwać do siebie. Odruchowo wyjełam nóż z szuflady szafki obok łóżka i przejechałam po policzku chłopaka.
-Ała! Za co?!
- O matko! Przepraszam nie wiedziałam że to ty!
- Heh. Spoko.
- Daj zdezynfekuje ci to.
Po opatrzeniu rany położyłam się z powrotem do łóżka a chłopak walnął się obok mnie i przytulił mocno do siebie.
-Jesteś nie możliwy.
-Ty wiesz, że mnie kochasz.
Chłopak zaśmiał się cicho.
-Ehhh...
~TIME SKIP~ RANO
Obudziłam się z ciężarem na mnie.
-Ała! Zejdź że mnie!
-Najpierw buziak potem zejdę.
- Oszalałeś!
- No co już nie raz tak robiliśmy. Boisz się?
-Nie ale nie chce.
-A ja nie chcę zchodzić.
Uśmiechnął się chytrze.
-Proszę.
Pisnełam z bólu i strachu.
Chłopak odleciał jak poparzony.
Dzięki czemu mogłam wstać z łóżka.
-Chytra laska.
- Ha!

~TIME SKIP~ SZKOŁA
- To ten... chyba już musisz iść.-Powiedziałam.
-No to będę po szkole.
-Okej.
Przytuliłam chłopaka na pożegnanie i się zarumieniłam.
-To pa!
- Narazie!
W szkole jak zawsze. Poździerana farba ze ścian na korytarzu, stare zardzewiałe szafki i brudne kible. Ugh...
-O zobaczcie kto przyszedł! Nasza ukochana Zuuuziaa!- Krzyknął jeden z tych "popularnych" w szkole na którego niby lecą wszystkie laski ze szkoły oprócz mnie.
I pech chciał by to na mnie akurat wypadło i do mnie zarywa już jakieś ponad pół roku. Do niego nie dociera, że nie to nie i wogóle jak ja śmiem go ignorować.
-Co chcesz debilu?!
-Dzięki. Fajna ksywka.
Chłopak zaczął się do mnie niebezpiecznie zbliżać. Chciał mnie pocałować ale w ostatniej chwili chwyciłam za nóż ( był w kieszeni dop.aut.) i rozciełam mu skórę na ręce. Syknął z bólu.
-Ty kurwo! Za co?!
-Za to!
i pokazałam mu blizny na rękach i szyi.
-Nie pamiętasz deklu tego co mi zrobiłeś?!
Chłopak zaśmiał się tylko i poszedł w drugą stronę.

~TIME SKIP~
Lekcje minęły dość spokojnie. A ten debil nie przyczepiał się już do mnie i dobrze.
Po szkole wyszłam przed szkole i czekałam na chłopaka. Po chwili się zjawił cały wkurwiony.
-Co się stało?
-Ten dekiel znowu się przyczepił do ciebie!
-No ale już jest okej. Dostał za swoje i się odczepił.
-Chodźmy już lepiej do domu.
Chłopak złapał mnie za rękę i poszliśmy do domu

-To ja ci zrobię kolacje a ty się pójdź umyć.-Powiedziałam.
-Okej.
Zrobiłam mu tosty z serem i ciepłe kakao. Poszłam na górę i  położyłam się spać.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 08, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

SecretWhere stories live. Discover now