Nowe pole

62 9 2
                                    

Jew Bogusz oraz jego rodzina zmęczona wiejskim życiem na działce, krajobrazem przypominającą piękny świat Minecrafta, przeprowadzili się do miasta. Jew miał tylko dwanaście lat, jednak wiedział, że do pełnoletności został tylko rok. To był idealny czas na rozpoczęcie nowego życia w tętniącym życiem miasteczkiem. Jakież to miasto miało zaszczyt gościć tak ważne osobistości? Radom. W tej stolicy kraju kwitnącej cebuli ludzie mają nieograniczone możliwości. Mnóstwo sklepów, najlepsze pięciogwiazdkowe restauracje, najsławniejsi ludzie i najlepsze kluby, do których Jew będzie mógł już niedługo uczęszczać na piątkowe Picolo.
Nie tylko on był bardzo szczęśliwy z nowego miejsca zamieszkania. Jego młodszy brat - Yaranaika wyglądał, jakby miał zaraz eksplodować ze szczęścia. Ciągle biegał po samochodzie czteroosobowym, w którym wieźli wszystkie graty na nowe śmieci oraz wystawiał spoconą twarz przez okno, żeby zachłysnąć się miejskim powietrzem wzbogaconym o smog.
- Jew, nie cieszysz się? - zapytała matka chłopców.
- Nie teraz mamo, Stuu wstawił nowy film na Youtubie - odpowiedział chłopczyk władając słuchawki do nośnika obrazu.
***
Była późna godzina, kiedy rodzina Bugusz uporała się ze wszystkimi rzeczami ze starego domu. Trudno było wpakować do domu sześć krów i dziewięć świń, które trzymali wcześniej na polu. Teraz wszyscy musieli się mieścić w przestronnej kawalerce o trzydziestu metrach kwadratowych.
Każdy poszedł spać do swojego kąta na swój materac. Wszyscy oprócz małego, opóźnionego Yaranaiki. Chłopiec był podziurawiony psychicznie, podobnie jak jego brat. W końcu, kiedy młodszy brat obejrzał wszystkie ulubione memy z Shrekiem usnął na stole.
***

Jew The KillerWhere stories live. Discover now