- Ułóż obie ręce na oparciu - poinstruował go, a Jungkook zrobił tak, jak Yoongi mu kazał. - Oprzyj o nie podbródek, patrz w stronę okna. Zegnij prawą nogę na krześle, lewa luźno.

Gdy chłopak był już odpowiednio ułożony, Yoongi wziął do ręki ołówek i rozpoczął szkic. Jego czujny wzrok skupiał się głównie na modelu, w tle nie dbał o szczegóły. Oczami wyobraźni widział już, jak malował jego piękne ciało srebrną farbą, zaś cieniował mocnymi granatami, podkreślając to, jak najmniejszy skrawek Jungkooka perfekcyjnie prezentował się w księżycowym blasku. Był wtedy tak bardzo magiczny, jak maleńka perła pośród szarych odmętów oceanu, jak lśniący kryształ w najciemniejszej jaskini, jak sen, do którego Yoongi zawsze pragnął wracać.

W końcu chwycił za cienki pędzelek, którym rozpoczął swoje najważniejsze dzieło. Tym razem musiał je dokończyć i nawet, jeśli nie miałoby nigdy ujrzeć światła dziennego, on i tak uważałby to za swój największy sukces. Skupiał się na tym, aby oddać magię tej chwili, natomiast Jungkook zerkał co chwilę w jego stronę i uśmiechał się delikatnie, gdy widział z jaką pasją malarz oddawał się tej pracy. Minęło sporo czasu, aż płótno było prawie że w połowie pomalowane z największą dbałością o szczegóły, natomiast resztę pokrywała tylko cieniutka warstwa farb, niemalże niewidoczna. Obaj byli trochę zmęczeni, a Jungkook wciąż czuł to dziwne napięcie, które nie chciało go opuścić nawet na sekundę. Oparł głowę o swoje dłonie i uśmiechnął się czule do ukochanego, który od razu posłał mu ostrzegawcze spojrzenie.

- Nie ruszaj się - mruknął mężczyzna.

- Ale już mi niewygodnie - jęknął rozpaczliwie Jungkook. - Ręce i noga mi zdrętwiały.

- Przykro mi, dzieciaku, ja muszę wytężać swój wzrok.

- Yoongi - chłopak zignorował całkowicie fakt, że nie powinien zmieniać pozycji i wyprostował się, by następnie przechylić głowę nieco w bok i przygryźć kusząco wargę. - Może teraz ja zostanę twoim płótnem?

Malarz uniósł brwi, nie wiedząc, co powinien odpowiedzieć, dlatego też nie mówił zupełnie nic. Dla Jungkooka był to odpowiedni sygnał, by brnąć w to dalej. Powoli wstał z krzesła i przeciągnął się, wyginając się przy tym niczym kot, a Yoongi nawet na chwilę nie spuszczał wzroku z jego nagiego ciała. Chłopiec zbliżył się nieco, ale nie stanął przy nim, nie chcąc widzieć jeszcze obecnego stanu obrazu. Wolał ujrzeć go w lepszym świetle. Zamiast tego, oparł się o parapet i uśmiechnął się półgębkiem do Yoongiego, który wciąż tylko go obserwował.

- Chodź do mnie - szepnął Jungkook.

Nie musiał się nawet powtarzać, bo kiedy tylko dostrzegł, jak Yoongi oblizał niepewnie wargi, a następnie odłożył pędzel, wiedział już, że udało mu się go zdobyć. Malarz wstał i obszedł sztalugę na około, by zbliżyć się do otwartego okna. Chłód otulał plecy Jungkooka, który tylko czekał, aż zostanie całkowicie rozgrzany. Mężczyzna umieścił dłonie na biodrach młodszego. Przez krótką chwilę tylko patrzyli sobie w oczy, aż w końcu Jungkook opuszkami palców przejechał po jego torsie, by następnie zsunąć z niego zbędną marynarkę. Powoli zarzucił dłonie na jego kark, przybliżając go do pocałunku przepełnionego pożądaniem, który smakował dymem niedawno wypalonego papierosa. Odrzucili wszelką niepewność na bok, oddając się tej chwili, w której tak bardzo siebie pragnęli.

Całowali się długo. Całowali się nawet wtedy, kiedy przemieszczali się do sypialni. Ten pocałunek był inny niż wszystkie poprzednie. Był symbolem prawdziwego oddania. Namiętność unosiła się w powietrzu, uderzając w ich ciała przyjemnym gorącem. W końcu też Yoongi zakończył ich pocałunek, by następnie skupić się na wrażliwej szyi Jungkooka, która jeszcze nigdy nie spotkała się z czułością ze strony czyichś ust i języka. Chłopak wsunął dłoń w jego włosy, oddychając ciężko i odchylając głowę bardziej do tyłu na poduszki, aby malarz miał większe pole do popisu. Traktował go jak perfekcyjne płótno, zostawiając na jego ciele mnóstwo czerwonych śladów, przypominających płatki róż. Jungkook czuł z każdym jego dotykiem cudowne dreszcze, które jednocześnie doprowadzały go do słodkiego szaleństwa.

||YoonKook|| La Seine ✔Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu