Rozdział 8

5.1K 361 980
                                    

Louis tego dnia obudził się z okropnym bólem głowy i podpuchniętymi, czerwonymi oczami, co było zapewne spowodowane wczorajszym podłamaniem emocjonalnym i wylewaniem łez przez kilka bitych godzin. Kiedy wrócił do domu, Danielle była bardzo zaniepokojona jego stanem. Dziewczyna dopytywała co się stało, jednak jedyne co odpowiedział jej Louis to "nieudana terapia", po czym zamknął się na zamek w swoim biurze, gdzie chcąc być sam spędził noc na znajdującej się tam, skórzanej kanapie.
Miał nadzieje, że dziewczyna to zrozumie, w końcu każdy miał prawo do złego nastroju i braku chęci spędzania z kimś wtedy czasu, w zamian za to oddając się dobijającej rozkminie. Taka już była ludzka natura.

Stojąc teraz przed lustrem, nie mógł zobaczyć swojego wyraźnego odbicia, bo miał zamglony cały obraz. Jego włosy były w naprawdę okropnym stanie i nie miał siły, żeby zrobić z nimi cokolwiek. Najgorsze było to, że za niecałe dwie godziny miał stawić się w pracy i przeprowadzić terapię w sektorze A. Jedyną rzeczą, która go pocieszała, było to że dzisiaj przypadał mu dzień wolny od Harrego, z którym przez uczucie wstydu po prostu nie chciał się konfrontować. Szatyn skończył swoją poranną kontemplację wzdychając, po czym od niechcenia chwycił za grzebien i niechlujnie przeczesał nim włosy, które nadal nie były w ładzie, jednak postanowił się tym nie przejmować. Nie dzisiaj. Nie chciało mu się układać grzywki, więc odpuścił to sobie, a w zamian za to, oprużnił na spokojnie pęcherz.

Kiedy opuścił łazienkę, udał się do garderoby i zażucił na siebie czarne rurki i biały t-shirt z długim rękawem.

Wrócił się do gabinetu, skąd wziął przygotowaną już wcześniej skórzaną teczkę, po czym skierował się na dół, do kuchni, na czekające już na niego śniadanie.

Starał się za bardzo nie myśleć o upokorzeniach z dnia wczorajszego, jednak zmuszając się do odwrócenia swojej uwagi od bolesnych wspomnień tylko pogarszał swoją sytuację i dlatego siedząc przy stole i przeżuwając kanapki z serem, przyrządzone przez Danielle, po prostu nie mógł zapobiec dalszemu zadręczaniu się.

- Powiesz mi wreszcie o co chodzi? - Spytała zmartwiona brunetka, opierając się na brodzie. Louis naprawdę nie chciał z nią teraz rozmawiać. Bo tak naprawdę co miał jej powiedzieć? Przecież to co wydarzyło się wczoraj wydało by się jej za conajmniej dziwne, a dodatkowo wiedział, że to tylko i wyłącznie jego wina. Przełknął kawałek kanapki, który zdawał się stawać mu w gardle.

- Przecież już ci mówiłem. - Powiedział posępnym tonem, po czym wziął kolejnego gryza. Nie miał apetytu. Jedzenie wydawało mu się nie mieć jakiegokolwiek smaku. Jednak było to dla szatyna normalne w przypadku doła. Na twarzy Danielle pojawił się grymas. Dziewczyna spojrzała z troską na Louisa, po czym chwyciła jego wolną rękę leżącą na blacie za nadgarstek. Szatyn uniósł powoli wzrok. Żałował, że nie umiał lepiej tuszować tego co czuł. Szczególnie w przypadku kiedy nie chciał, żeby ktoś się o niego martwił. Od dziecka miał tendencję do bycia beksą. W przedszkolu chłopcy mu za to dokuczali, więc zadawał się z dziewczynkami. Głęboko westchnął kiedy poczuł, że uścisk dłoni brunetki na jego nadgarstku się zacieśnia.

- Louis... - Zaczeła troskliwie. W jej głosie słychać było ciepło i zmartwienie, co zasmuciło Louisa jeszcze bardziej, bo przecież nie chciał nikogo martwić. - Wiesz, że pozatym, że jestem twoją dziewczyną, jestem także twoją najlepszą przyjaciółką... Możesz mi wszystko powiedzieć. - Powiedziała, patrząc się mu w oczy. Louis odłożył kanapkę i położył swoją dłoń na dłoni dziewczyny, po czym zaczął ją gładzić kciukiem. Wiedział, że słowa Danielle były szczere i cieszył się, że posiadał w swojej drugiej połówce również oparcie, a ich związek nie opierał się na pociągu fizycznym. Był za to przepełniony przyjaźnią. Louis naprawdę kochał Danielle z całego serca. Czasami czuł się, jakby zastępowała mu siostrę Lottie, z którą po opuszczeniu miasta rodzinnego popsuł się mu kontakt. Nie wiedział co by bez niej tutaj zrobił.

Fucking junkie • Larry; Ziam ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz