Rozdział 3.

86 11 3
                                    

Wrzesień, 2016

Jak ja kocham tańczyć!

Początki nie były zachęcające. Ciągłe rozciągania, rozgrzewki. Jednak trzeba było się przełamać. Chciałam zacząć robić coś ciekawego i coś, co pokocham. Od zawsze ciągnęło mnie do tańca, choć nie potrafiłam wybrać rodzaju. Spośród tańca nowoczesnego, ludowego, jazzu, baletu wybrałam akrobatykę artystyczną.

Czemu akurat postawiłam właśnie na taki rodzaj? Sama nie wiem. Zwyczajnie. Bez zastanawiania, poprostu "akrobatyka artystyczna".

Na zajęciach poznałam wielu wspaniałych ludzi. Wszyscy się trzymają razem. Jesteśmy przyjaciółmi, prawie takimi jak ja i Ty.

Występowałam na przeróżnych scenach. Od takich zwykłych, małych na festynach, aż do ogromnych, krajowych na festiwalach.

Od początku mojej przygody z tańcem nie miałam jakichś wielkich kontuzji. Może dwa razy zdarzyło mi się źle postawić nogę po podskoku. Skoro nigdy nic mi się nie stało, to czemu nagle zaczynam mieć problemy z nogą? Strasznie mnie boli. Najgorsze jest to, że przy tańcu ból się nasila i mam problem z wykonaniem kroku.

Mam nadzieję, że to minie. Może zwyczajnie dorastam i przez to odczuwam ból?

Zawsze Twoja, Catherine.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 24, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

NadziejaWhere stories live. Discover now