Od: Luke
Coooooo??? O.o Wiesz co... ja chyba muszę spadać. Eeee narka.
Do: Luke
Co spierdzielasz bo dowiedziałeś się, że piszesz ze swoją szefową?
Od: Luke
Nie po prostu blondyna już wyszła spod prysznica i zaraz zobaczy mnie z jego telefonem, a w tedy będzie ze mną źle.
Do: Luke
Szybko schowaj jego telefon do kieszeni, biegnij do pokoju i zamknij drzwi.
Od: Luke
Ok, chwila.
Od: Luke
Już, spierdzieliłem tej blondynce, a tak wgl to czemu przyjeżdżasz do Sydney?
Do: Luke
Nie ważne. Ale Zayn ma o tym nic nie wiedzieć. Pewnie będzie dzwonił do każdego naszego gangu na świecie, więc jak będzie pytać czy jestem u was to macie powiedzieć, że mnie u was nie ma. Jasne?
Od: Luke
Jasne, przekazać reszcie?
Do: Luke
Byłabym bardzo wdzięczna. A tak wgl to mógłbyś przyjechać po mnie na lotnisko bo zaraz będę lądować, a nie mam podwózki do bazy.
Od: Luke
Spoczko. To ja się zbieram po ciebie i muszę jeszcze jakoś niepostrzeżenie oddać tela blondynie.
Do: Luke
Połóż go na kanapie pod jedną z poduszek ;) I do zobaczenia ;*
Od: Luke
Dzięki za podpowiedź i również do zobaczenia ;*
Proszę zapiąć pasy bezpieczeństwa
Super zaraz będę lądować. Ciekawe czy Cal już przyjechał.
Oczywiście, że nie przyjechał bo kto chciałby siedzieć w jednym pomieszczeniu z takim zerem jak ty.
Nosz kurwa ekstra jeszcze moja jakże zajebista podświadomość się odezwała. No po prostu zajebiście.
Wiem, że jestem zajebista, a ty nie dorównujesz mi do pięt zdziro.
Kurwa i jakim cudem ja się jeszcze nie zabiłam?
Bo cię odratowali suko.
Nawet się nie zorientowałam kiedy byliśmy na ziemi. Szybko zabrałam swoją torebkę i wyszłam z samolotu. Jako iż nie miałam bagażu od razu mogłam stamtąd wyjść. Chwilę się rozglądałam kiedy nagle ktoś podszedł i mnie przytulił od tyłu mówiąc:
-Cześć księżniczko, a może raczej "witaj szefowo"?
-Cześć i od razu mówię, że nie lubię kiedy się mnie nazywa księżniczką czy jakoś tak.
-Oj no proszę... Pozwól chociaż mi się tak do siebie odzywać.
-Ugh dobrze. Tylko nie chwal się tym-zaśmiałam się i poszłam za brunetem, który już prowadził mnie do samochodu.
~~~~~~~~~~
Cześć miśki. Teraz standardowa regułka ekhem... ekhem... Mam nadzieję, że rozdział się spodobał. No to tyle więc... Elo miśki
PS Jeśli chcecie jakieś maratony czy coś to piszcie w komach bo jestem za głupia żeby wpaść na pomysł by zrobić coś takiego dla was.
CZYTASZ
Fucking feelings
ActionPomimo przeciwności losu i kłód jakie podkłada jej pod nogi los, dziewczyna w końcu zaznaje szczęścia. Tylko przez co musiała przejść by na to szczęście zasłużyć? To już inna historia, która znajduje się w tej książce. Przeczytajcie, a dowiecie się...