1

44 4 5
                                    

Wchodzę do domu, powtarzając codziennie te same czynności.
Zdejmuję buty, torbę rzucam w kąt, ide do kuchni zrobić sobie gorące kakao. Czekając aż mleko się zagrzeje, puszczam muzykę, której mogę słuchać całymi pochmurnymi dniami i nigdy mi się nie znudzi.
Dźwięk mikrofali poinformował mnie o tym, że mleko jest już zagrzane. Podchodzę i wyjmuję gorący kubek, nucąc pod nosem piosenkę, która gra w tle. Nie myślę o tym co wydarzyło się dziś, ani wczoraj. Po prostu słucham melodii, wsypuje ciemny proszek do naczynia i mieszkam go razem z mlekiem.
Idę do swojego pokoju, marząc tylko o tym żeby sprawdzić portale społecznościowe, poodposywać na wiadomości i leżeć do końca dnia wpatrując się w sufit jednocześnie przytulając się do mojej puchatej kołdry.

Zasypiam. W śnie jest mi dobrze, a nawet idealnie. Nie chce wyobrażać sobie czegoś nie możliwego, ale nie jestem w stanie tego kontrolować.
Tak się dzieje i już. Nikt nie ma na to wpływu.

>~<
Budzę się, od razu sięgam po telefon by sprawdzić która godzina.
01:17
-Świetnie -burknęłam pod nosem sama do siebie gdy nagle usłyszałam drapanie do drzwi. Wstałam po cichu z łóżka, udając się do dość sporych drewnianych drzwi, które bez zawahania otworzyłam. Do pokoju wbiegł malusi piesek. Wzięłam go na ręce i położyłam się do łóżka, kładąc szczeniaka obok siebie.
Znowu sięgnęłam po telefon i zaczęłam przeglądać facebook'a, a potem odpisywać na wiadomości.

"Elliot Kreiger wysłał ci nową wiadomość"

"
-Hej!
-Cześć, znamy się?
-Mieszkasz obok mnie wiesz?
-No spoko"

Koniec, blokuj użytkownika. Nie chce nowych znajomości.

Mimo, że przespałam cały dzień, nadal czułam zmęczenie. Wstałam i usiadłam na biurku podłączając słuchawki do telefonu i puszczając muzykę.
Zanim się obejrzałam było już sporo po 2.
Położyłam się spać wkraczając znowu w tą piękną krainę

~^~

Miliony kawałkówWhere stories live. Discover now