*POV V*
W pracy byłem o wiele wcześniej, niż powinienem. Siedziałem w sali, która była mi przydzielona i o którą musiałem dbać. Uzupełniałem dziennik elektroniczny, wpisując oceny i obecność z papierowego.
Przychodząc do tej szkoły zdziwiłem się, że mają oba dzienniki na raz. Klasyka z papierowym została.
Westchnąłem, kończąc uzupełniać. Od razu wszedłem na stronę fryzjera, do którego zawsze chodzę i umówiłem się na wizytę dzisiaj po szkole. Przyda mi się zmiana koloru.
~~~*~~~
- Jeżeli połączymy ze sobą te dwie substancje, to powstanie nam reakc... - zabrzmiał dzwonek. Westchnąłem cicho. - Jeszcze zadanie domowe! - powiedziałem głośno, kiedy uczniowie zaczęli już wstawać.
Usłyszałem tylko jęki niezadowolenia, na co się uśmiechnąłem.
- Każdy w parach przygotuje nam na następną lekcję jakieś bezpieczne doświadczenie. Najlepiej jedno z najprostszych, gdzie zachodzi reakcja zabarwienia lub coś w tym stylu. - patrzyłem po uczniach. - Dobierzecie się w pary sami, natomiast na lekcji będę losował, która grupa będzie pierwsza, druga i tak dalej. - uśmiechnąłem się. - Można wychodzić. - zaśmiałem się cicho.
Po chwili w sali zostałem tylko ja i YoonGi. Spojrzałem na niego.
- Dlaczego nie wychodzisz? - usiadłem, zapisując temat w dzienniku.
- Mam pytanie, co do tego doświadczenia. - usiadł na krańcu biurka. Skierowałem wzrok na niego.
- Słucham.
- Mogę je zrobić sam? Nie będę robić tego z nikim innym. - mruknął.
- No dobrze... Ostatecznie możesz robić sam. - pokiwałem głową.
- Dzięki. - wstał z mebla, następnie biorąc torbę i kierując się do wyjścia.
- YoonGi... - zatrzymał się i spojrzał na mnie pytająco. - Mam nadzieję, że skoro zrobisz sam, to będzie niespodzianka. - patrzyłem na niego.
Ten tylko pokiwał głową i wyszedł. Westchnąłem, wychodząc chwilę po nim.
Po lekcji z klasą, do której chodzi YoonGi, miałem jeszcze dwie z innymi.
~~~*~~~
- Wielkie dzięki. - uśmiechnęłam się do kumpla, pracującego jako fryzjer.
Zapłaciłem odpowiednią ilość pieniędzy, następnie żegnając się i kierując w stronę wyjścia. Wpadłem na kogoś, wychodząc z salonu. Spojrzałem na osobę, którą okazał się YoonGi. Przełknąłem tylko ślinę i wyszedłem szybko, słysząc cichy śmiech za sobą. Poszedłem do kawiarni, gdzie usiadłem na swoim ulubionym miejscu. Przy oknie. Patrzyłem z zachwytem przez okno, uśmiechając się.
Ludzie chodzili tutaj spokojnie, dzieci bawiły się na ogrodzonym placu zabaw po drugiej stronie ulicy, a zwierzaki biegały po parku. Uwielbiałem ten widok. Przypominał mi dzieciństwo, które było najlepszym okresem w moim życiu. A teraz? Jestem dorosły. Mam pracę. Wszystko się zmieniło. Wszystko...
CZYTASZ
Zakazany Owoc || m.yg & k.th
FanfictionYoonGi - Kapitan drużyny koszykarskiej. Największy bad boy w szkole. TaeHyung - Nauczyciel chemii i edukacji seksualnej. ~~~*~~~ - Gdzie ta stara koza jest... - Spieszy Ci się gdzieś? - zapytał Kook. - Tiaaa... Do domu. - spojrzałem na niego oboję...