Alex pov:
- Dzisiaj piątek, błagam chodźmy na jakąś imprezę. - Nalegałam.
- Jesteś w pierwszym miesiącu ciąży! Nie możesz!
- Oscar, no proszę! To moja ostatnia impreza, przysięgam! Chce się zabawiać, nawet jak nie będę pić!
- Dobra, ale idę z tobą!
- Niech Ci już będzie, to dzwonie do dziewczyn. - Ucieszyłam się. - W ogóle to czasem zachowujesz się jak moja mama, umiem o siebie i fasolkę zadbać, nie bój się. - Pocałowałam go w policzek.
_____________________________- Alex! Idziemy.
- Jest dopiero pierwsza, jeszcze trochę!
- Nie! - Pociągnął mnie za rękę i wyprowadził z klubu.
- Ej, co jest?
- Chodź już, proszę.
- Ale...
- Proszę, jest już późno. Pojedziemy do mnie.
_____________________________Oscar pov:
Znacie to uczucie, jak śpicie i coś was obserwuje?
Właśnie to uczucie mnie obudziło, ale ta osoba nie przyglądała się mnie, tylko Alex.
- Boże! Mam zawał - Krzyknęła Alex.
- Cześć!
- Viktoria! Jak ja Cię dawno nie widziałam. - Uradowana przyciągnęła i wtuliła się w moją siostrę.
- Alex...
- Co? - Spytała zdziwiona.
- Czy... Wy chyba nie? - Spojrzała na mnie.
- Taa... - Uśmiechnęła się i podrapała po karku.
- Alex, przecież jesteście przyjaciółmi, tak w ogóle to cześć Oscar.
- Cze...
- Wiesz, Viki, bo muszę Ci coś powiedzieć. - Zaśmiała się.
- Oscar to twój chłopak i będziesz mieć z nim dziecko. - Założyła rękę na piersi i spojrzała na mnie krzywo.
- Skąd Ty to wiesz? - Usiadłem na łóżku nie dowierzając.
- Telepatia. - Uśmiechnęła się Vi.
- Nadal działa. - Cieszyła się Alex.
- Alex?
- Hmm... - Spojrzała na mnie.
- Gdzie są moje spodnie?
- Chyba w łazience.
- Fajnie. - Wstałem z łóżka nie patrząc na dziewczyny i nago ruszyłem w stronę łazienki.
- Możesz przy mnie nie chodzić nago? - zaśmiała się Vi.
- Ej, a co z tym tamtym twoim Jo...?
- Johnem. Powiem Ci tyle... PRZE-SZŁOŚĆ! Umawiał się z bibliotekarką, tą starą kurwą.
- Tą z uczelni? - Zaśmiała się Alex.
- Mam pytanie. - Wróciłem z łazienki.
- Jakie? - zapytała zaciekawiona Vi.
- Jak wy to robicie z tą waszą ,,telepatią"? - Zrobiłem znak w powietrzu.
- Więzy krwi. - Zaśmiała się Alex.
- Ale jak? Nadal nie rozumiem. Vi to moja siostra, a nie mamy czegoś takiego.
- Jak byłyśmy jeszcze małe, tak z 13 i 15 lat. - Zaczęła Vi.
STAI LEGGENDO
Tylko moja
Storie d'amoreWolne ruchy sprawiały przyjemność obu stronom. Przyspieszyłem i poczułem jak przez ciało Alex przechodzi dreszcz. ZAWIERA SCENY +18 I WULGARYZMY MIŁEGO CZYTANIA 😆😀😁