03

2.2K 37 4
                                    

Alex pov:

Dopóki brzucha nie widać będę chodzić do szkoły, później się zobaczy.

Mam już ściągnięty gips, ale nadal chodzę o kuli.

Nie chce się widywać z Oscarem i można powiedzieć że go unikam, jak tylko mogę. Niestety, to jego dziecko i to on będzie musiał mi pomóc znaleźć zastępczych rodziców dla fasolki.

Cholera, już nazwałam dziecko.

Teraz muszę jeszcze zrobić wszystko żeby spiknąć ze sobą Tori i Alana, jak tego nie zrobię oni nigdy nie będą razem!

Jak zawsze otworzyłam drzwi od pokoju i krzyknęłam dobranoc. Odpowiedziała mi cisza.

Uchyliłam drzwi balkonowe i poszłam się wykąpać.

Po godzinie płakania pod prysznicem opuściłam łazienke owinięta ręcznikiem. Stanęłam przed lustrem i spojrzałam na jeszcze szczupły brzuch.

- Czemu mnie unikasz. - Podskoczyłam ze strachu.

- Chcesz żebym dostała zawału? I jak tu się dostałeś?

- Mało ważne, ale czemu mnie unikasz?

- Nie wiem, wstyd mi.

- Dlaczego?

- Nie chcę, nie mogę być w ciąży. - Zaczęłam płakać.

- Skarbie, nie płacz. - Podszedł bliżej i przytulił mnie jeżdżąc ręką po moich gołych plecach. - Chodź położymy się. - Podniósł mnie delikatnie za biodra, a ja owinęłam nogi wokół jego bioder. - Pamiętasz jak byliśmy w domku mojej babci, tym nad jeziorem?

- Niewiele pamiętam, ale było fajnie.

- Właśnie! Niewiele, ukradliśmy z piwnicy absynt. 

- Teraz pamiętam, miałam takiego kaca i jeszcze ten sok pomarańczowy, Boże jak mi było niedobrze.

- Żeby nas nie znaleźli, schowaliśmy się do domku na drzewie.

- To było zabawne, tak ciężko wchodziło się po tej drabince.

- Nie wiedzieliśmy co robić i zaczęliśmy się całować.

- Pamiętam! Byłam taka napalona na Ciebie, ale to było przed moimi urodzinami, mieliśmy po 14 lat.

- Wiesz, że też byłem mega napalony? - Całował mnie po szyi.

- Czemu my tego wtedy nie zrobiliśmy? Wiesz jak ja płakałam, że nie mogłam być twoją pierwszą.

- Płakałaś? Czemu? - Nie przerywał całowania.

- Byłam szaleńczo zakochana w tobie... nadal jestem. - Przestał całować. - Coś się stało?

- Co?

- Co, co?

- Co powiedziałaś?

- Że byłam i jestem w tobie zakochana.

- Ja przez całe życie myślałem że trzymasz mnie w friendzone, bo tyle razy widziałem jak pieprzysz się z jakimś fagasem.

- Ja zawsze myślałam, że nie będziesz chciał dziewczyny, która jest starsza o rok, że będziesz się tego wstydził. Próbowałam uciec od myśli o Tobie.

- Dlaczego miałbym się wstydzić? - Złączył nasze usta.
_____________________________

Obudziłam się rano ubrana w jego bluzę. Przecież ja nawet w niej nie zasypiałam.

Tylko mojaWhere stories live. Discover now