Pociąg

191 13 0
                                    

Jedzie trędowaty tramwajem. Wchodzi kanar, podchodzi do niego i mówi: 
- Bilet proszę. 
Ten spanikowany zaczyna przetrząsać kieszenie. Odpada mu ręka. Przeprasza, podnosi ją i wyrzuca przez okno. Zdenerwowany, jeszcze gwałtowniej przeszukuje kieszenie. Odpada mu noga. Przeprasza. Podnosi, wyrzuca. Już w kompletnej panice traci druga nogę. Za okno. Kanar przygląda mu się i mówi spokojnie: 
- My tu gadu gadu, a ja widzę, że pan mi powoli spier**la! 

Żarty Dnia [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz