#5

842 51 3
                                    

- Dominik!!! - krzyknęłam leżąc na podłodze.

- Co jest? - wstał z kanapy na której siedział. - oo! Naleśniki - podszedł do mnie i wziął te, które jeszcze znajdowały się na talerzu. Jak możecie się domyślić poślizgnięłam się na tym naleśniku, którego nie zdążył sprzątnąć.

- Miałeś go sprzątnąć -  powiedziałam wstając i sprzątając resztę naleśników, które nie przetrwały.

- Ale chciałem żebyś się trochę ogarnęła z rzeczywistością. Odkąd czytasz tę książkę wogole jakby Cię nie było.

- Widzisz mnie? -  spytałam

- Noo tak -  odpowiedział niepewnie

- Czyli jestem - *mina thug life *

- No dobra, a co dziś robimy? - zapytał siadając na kanapie i jedząc naleśniki.

- No, że..

- Zostaw te noże w spokoju

- hmmm - udawałam że się intensywnie nad czymś zastanawiam. -  Co ty na to, żeby pograć w Monopoly? Akurat jak twoi rodzice się obudzą to zagramy

- No okej a co z Nadią?

- Nadia gra ze mną - powiedziałam chłopakowi. On natomiast udawał obrażonego.

- No dobra to z tobą - powiedziałam

- No i to mi pasuje -  powiedział i wysłał buziaka w powietrzu.

Po niecałej godzinie Asia, Remik i Nadia obudzili się. Dominik właśnie poszedł do pokoju po Monopoly, zabawę czas zacząć...

No przepraszam, że taki krótki ale ciężko było namówić mamę na 20 minut na telefonie XD No ale do jutra kochani 💖

Wielka Nadzieja Do Spełnienia | TemoWhere stories live. Discover now