Szarawe nieba

6.

1#

W ciemności zgasłych już gwiazd

wyciągnij rękę, daleko w noc

zaciśnij dłoń na wszechobecności pustki

wyciągnij dłoń wysoko, szukając oparcia

pochwycenia w upadku

wyciągnięcia do wciąż świetlistego nieba ziemi.

2#

Miesza się we mnie

smutek z radością

życie z codziennością

harmonia chaosu

wciąż nie ustaje

jest idealnie

na przemian radością

na przemian smutkiem

jestem targanym żaglem

wiecznego okrętu

3#

Jestem żywą rzeźbą z tysięcy różnych materiałów...

Jak artysta - tworzę

chwytając tysiące materii

ze skupieniem i cierpliwością 

układam układankę własnego ja

gdzieś tam są są słowa martwych poetów

niedaleko obrazów wciąż farbą pachnącyh

zaklętych z muzyką

i połączonych wierszem

słońca, deszczu

smutku i radości

harmonii i chaosu

Jestem artystą i jestem tworem

własnym kreatorem.

Witam ponownie wszystkich! Chciałam ogromnie podziękować za okazaną uwagę i dobre słowa, to bardzo dużo dla mnie znaczy.

A teraz mam ważne pytanie do wszystkich którzy czytają lub jakimś sposobem tu zawędrowali z przypadku lub nie: czy wpisując w wyszukiwarce Wattpad'a "Jesienne deszcze" znajdujecie je? Bo wygląda to trochę tak jakby tych wypocin w ogóle tu nie było. Idąc dalej tym tropem nie znajduję ich również w spisie poezji. Z racji tego chciałam spróbować zmienić tytuł, by może rozwiązać problem.

Co powiecie na "Szarawe nieba"?

Proszę o pomoc i odpowiedź, i życzę miłego dnia/nocy!