"On potrzebuje pomocy" (2)

69 5 0
                                    

Obudziłam się o 6:40 . Mam jeszcze czas więc wzięłam do ręki i zaczęłam przegladać moje social media . Po przejrzeniu wszystkiego poszłam do łazienki aby wykonać poranna rutynę . Ubrałam się dziś tak:

Zeszłam na dół i zjadłam śniadanie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zeszłam na dół i zjadłam śniadanie . Mówiłam wam , że zawszę jem je sama bo rodzice pracuja od rana do nocy ? Jeżeli nie to teraz wiecie .
Po zjedzieniu samotnie śniadania ubrałam moje super stary i wyszłam . Po jakiś 20 minutach byłam przy szkole . Zobaczyłam , że Kate już na mnie czeka .

-Hej Nicole !- przywitała się ze mna Kate .
-No hej . Co to było wczoraj co ?!- lekko się uniosłam.
-Ale o co chodzi? - zapytała spokojnie .
-Zostawiłaś mnie dla jakiegoś Zacka , a do mnie podeszedł ten cały Devries !- znow się uniosłam.
-Nie moja wina , że chłopak się zakochał haha.- prychnęłam śmiechem razem z nia.
-Oho o wilku mowa.- dodała i odeszła znów. No ja ja zabije obiecuje .

Brunet do mnie podeszedł z uśmiechem i zaczał się do mnie zbliżać.
-Leondre , odejdź .- zaczęłam .
-Nicole , nie .- przybliżył się jeszcze bliżej . Na co ja się lekko wzdrygnęłam.
-Co ty chcesz ?-zapytałam wkurzona .
-Ciebie.- przywarł mnie do ściany i złączył nasze wargi . Oddawałam za każdym razem . Cholera co się ze mną dzieje ?! Nagle zapaliła mi się czerwona lampka i się wyrwałam chłopakowi .
-Nie podoba ci się to ?-zapytał zdziwiony .
-Leondre błagam nie rob tego więcej.- powiedziałam .
-Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać . Brałbym cię tu i teraz .- powiedział zagryzając wargę. Nagle do nas podeszła pani nauczycielka.

-Leondre musimy porozmawiać.- powiedziała do bruneta zaniepokojona .
-Co jest ? - zapytał poruszają ramionami.
-Bardzo słabo ci idzie z geografii. Przecież ty znów nie zdasz . To się równa z wyrzuceniem ze szkoły . Przepraszam ale masz same 1 i nie zdałeś już 3 lata .- pani powiedziała spoglądając na chłopaka który zrobił zdziwioną minę.
-Ale ja nigdy nie poprawie tych ocen .- powiedział brunet bez emocji .
-No wiem . Pomyślałam , że mogłaby ci pomóc Nicole .- aż mnie zamurowało , gdy nauczycielka powiedziała to patrząc na mnie .-on potrzebuje pomocy .- dodała.
-Jasne.- odpowiedziałam uśmiechnięta .

Ja nie wierzę . Mam codziennie być w domu Leondre i go uczyć ? Nie dość , że on nie będzie zainteresowany nauką na co ja będę tylko marnować czas to jeszcze zacznie się do mnie zbliżać. Odpowiedziałam , że jasne bo chciałam być miła . A ten uśmiech ? Szczerze nie wiem dlaczego się uśmichnęłam . Teraz Leondre prwnie myśli , że się z tego cieszę. Super .

-No to dziś o 19:00 bądź u mnie . Chyba , że ja mam przyść do ciebie ?- zapytał poruszając brwiami .
-Spoko ja mogę do ciebie . - odpowiedziałam .
-No to się widzimy.- przytulił mnie i odeszedł.

Po lekcjach poszłam już do domu.Ciągle myślałam o tym , że muszę spędzać każde popołudnie z nim.

Dziś krótki rozdział. Mam nadzieję , że sie troche podoba:)

Komy i vote proszę :)

Snapchat: Alexiethelionn
Instagram: FavDevries (fan konto)

I changed for you|Leondre DevriesWhere stories live. Discover now