Wolność widziana zza krat

59 1 0
                                    

To już czwarty dzień. Czas leci nie ubłaganie wolno, ludzie zerkają na mnie z pod byka. Błąkam się po wiezieniu szukając miejsca w którym mógł bym przetrwać cały swój wyrok. O nie tylko nie on więzień obok z celi przez te dni zdążył upolować sobie nową ofiarę, czyli mnie. Musze się pilnować żeby tylko na niego nie wpaść. Lecz to jest syzyfowa praca bo tam gdzie ja jestem jest i on. Nadchodzi wieczór kończę bo jutro o siódmej mamy pobudkę. ...

Sen spowił cały blok. Tylko nie mnie. Spoglądałem przez kraty od mojej celi widziałem tylko kilka rzeczy, mur który nie dawał mi ani nikomu innemu szans na ucieczkę. Łąkę oraz wierzę na której stali strażnicy, uzbrojeni w karabiny. Położyłem się na nie wygodnym metalowym łóżku, na którym leżały dwa koce i jakaś poduszka. Wierciłem się i spoglądałem w sufit ze łzami w oczach. W całym budynku było ciemno, tylko co jakiś czas wpadał tu promień reflektora. Łuna rozjaśniała moją cele. Co mnie w tedy podkusiło żeby brać te gówno teraz by nie było tego! Kochałem ją. ... Nie wiem dla czego "Wracałem z imprezy naćpany i opity ledwo co trzymałem się na nogach, chciałem wejść do domu zjeść kolacje i walnąć się spać. Lecz nic z tego, wszedłem do mieszkania zauważyłem męską kurtkę i buty. Z sypialni dobiegały dziwne odgłosy lekko uchyliłem drzwi i to co zobaczyłem zbiło mnie z nóg moja żona z jakimś dupkiem. Pobiegłem do kuchni odruchowo złapałem nóż, wszedłem z kopa do pokoju ona tam była i ta świnia wykrzyczałem do niej ty zj*****a zd***o z******ś moje życie. Podbiegłem do łóżka zadałem pierwszy cios w mężczyznę, ona się odwróciła szarpałem ją za włosy żeby patrzyła jak jej kochanek się wykrwawia na śmierć. Zadałem mu cios w serce krew wytrysła na mnie, na nią i na cały pokój wszystko było w krwi, spojrzałem się na nią z złością złapałem ja za głowę włożyłem ją po miedzy nogi tego idioty i wbiłem jej nóż w tył głowy. I. I. I , Nie pamiętam co było dalej..."

więzienna krataWhere stories live. Discover now