- Może się zdzwonimy? - usłyszałam za sobą cichy gardłowy głos chłopaka. - Wiesz, może kiedyś to powtórzymy?
- Przykro mi. Nie szukam facetów na stałe. Nawet na sex. - To nie tak że mi się nie podobało. Było bardzo fajnie. Mam po prostu swoje zasady i nigdy nie pieprze się z tym samym facetem więcej niż 2 razy. - Nie bierz tego do siebie. Nic ci nie brakuje. To ja po prostu jestem zimną suką. - Rzuciłam całując Harrego w policzek.
Zarzuciłam na siebie top i wyszłam z pokoju. Do mojego nosa, natychmiastowo uderzyła ta sama nie przyjemna woń. Pobiegłam wzdłuż korytarza.
Weszłam na parkiet. Zdawało mi się, że przybyło drugie tyle osób. Jaki tłum!
Z trudem przepchałam się do baru. Poprosiłam Tylera by oddał mi moją torebkę.
Czułam się wystawiona. Dziwne, przecież to tylko trochę tekili.
- Wszystko w porządku? - zapytał zaniepokojony barman, trzymając w jednej ręce butelkę z wódką a drugą starając się równomierne rozlać dziwny niebieskawy płyn do kieliszków. - Nie wyglądasz najlepiej.
- Kręci mi się w głowie. - na mojej twarzy pojawił się lekki grymas. - Zaraz mi przejdzie.
- Okej. Jak coś to mów. - uśmiechnął się przyjaźnie.
-Dzięki. - kiwnełam lekko głową i ruszyłam w stronę łazienki.
Wow! Cała damska toaleta była pełna ludzi. Niektóre dziewczyny starały się poprawić swój fatalny makijaż, inne rzygały. W całym pomieszczeniu było słychać głośne jęki. Żadna kabina nie była wolna. W sumie co się dziwić. Jestem na imprezie w jednym z najbardziej nie przyzwoitych klubów w mieście. Pieprzące się pary to tu codzienność. Niektórzy naprawdę przesadzają ale co zrobić?
Spojrzałam w lusterko. Cała szminka mi się rozmarała. Wyjęłam z torebki kosmetyczke i zaczęłam malować usta od początku.
Koło mnie stała wysoka ruda dziewczyna. Była straszne pociągająca. Z natury nie mówię tak o dziewczynach ale ta była naprawdę niezła.
- Masz świetny tyłek.- powiedziałam nie odrywając oczy od mojego odbicia w lustrze.
- Heh. Dzięki.- odpowiedziała niepewnie.- fitness robi swoje.
- Ach, zawsze miałam w planach chodzić na jakieś zajęcia. Wiesz spalić trochę tego sadła albo chociaż popatrzeć się na spoconych facetów, ale jestem zbyt leniwa. - Postanowiłam ją zagadać.
- Na moje oko niepotrzebne ci fitnesy. Masz nieźle ciało. -popatrzyła na mnie z zainteresowaniem.
- Ale cienko z kondycją.- odezwałam wzrok od lustra. - Jestem Megan!- Wyciągnęła rękę w jej stronę.
- Alison.
- Wiesz trochę wypiłam i jestem pewiena, że jutro nie nie będę pamiętać. Więc mogę ci zaproponować coś szalonego?- zapytałam pewna siebie.
- No dobra. Wal! - wyglądała na ciekawą.
- Jesteś chętna na gorący numerek ze mną?
Co?!- wykrzykneła.
- Taki eksperyment. Co ty na to? Robiłam to raz i mogę cię zapewnić, że to coś niesamowitego. A jutro może o tym zapomnimy, więc co nam szkodzi?
- Postaw mi jakiegoś dużo procentowego drinka to porozmawiamy.
CZYTASZ
Sex Współlokator
Romance"- Tak bardzo Cię pragnę.- Drgnełam. Czułam jego wzrok na sobie. Nawet nie wiem, kiedy podszedł do mnie. Jego oddech drażnił moją skórę z tyłu szyi. - Pragnę Cię tak jak tu stoisz. Całą mokrą, w tej cholernej za dużej koszulce.- Odwróciłam się o 180...