Ahus nigdy nie czuł czegoś takiego do chłopaka. Siedzieli chwilę w milczeniu. Kuba wyglądał na zmęczonego. Ahus właśnie uświadomił sobie, że nie ma materaca ani niczego, na czym mógłby spać chłopak. ''Co teraz zrobię? Przecież nie powiem mu, że jednak nie może u mnie zostać. Trzeba było myśleć wcześniej...'' pomyślał blondyn.
Gargamel zauważył zdjęcie na komodzie, było to zdjęcie klasowe za czasów podstawówki.
- Poczekaj, to ty? - wskazał palcem na któregoś z uczniów.
Po prawie 2 godzinach czuli się, jakby znali się od zawsze.
- Tak, to ja. - odpowiedział.
- Chwila... kojarzę cię. - ciągnął Kuba.
Kosmyki włosów opadły mu na twarz, gdy przyglądał się Ahusowi. Chłopcy chodzili do tej samej podstawówki, jednak nigdy się nie lubili. Kuba zawsze zabierał chłopczykowi długopisy i je obgryzał. Kiedy do tego doszli, zaczęli się na siebie patrzeć z niedowierzaniem.
- Co było to było. - stwierdził brunet po chwili.
Zgrywał śpiącego, chociaż wcale nie miał ochoty spać. Miał inne plany.
środa, 03:21
Gargamel wyszedł z łazienki z nadzieją, że Ahus już zasnął i nie będzie trzeba dzwonić do Paladyna - wszystko pójdzie łatwo, ale gdy usłyszał głośne westchnięcie wyciągnął telefon i wybrał ''Paladyn''. Wyszedł na dwór.
- Halo? Mamy to.
- Co? Jak ci się to udało, nieudaczniku?
- Stara sztuczka taty... nie wiesz jak poznał moją mamę?
- Nie obchodzi mnie to. Ściągnij go tu jeszcze dziś.
- Chodziłem z nim do jednej szkoły. Wydaje się miły... dlaczego akurat on?
Paladyn rozłączył się.
CZYTASZ
Uprowadzony
FanfictionKrótka historia opowiadająca o tajemniczym zniknięciu mieszkańca Kozich Lasek.