Tajemnicze puk puk

476 34 10
                                    


                            wtorek, 23:07

    Ahus usiadł na fotelu. Za oknem szalała wichura. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Chłopak nie spodziewał się nikogo. Powoli wstał i ze strachem podszedł do drzwi, no bo kto przychodziłby do niego o tej porze? W drzwiach stał wysoki, ciemnowłosy chłopak w okularach. Ahus nie wiedział kim on był.

- yy.. Cześć.

- Elo.

- Czy masz chwilę, żeby porozmawiać o Bogu? - brunet uśmiechnął się drwiąco.

- Nie.

Ahus z przerażeniem zamykał drzwi, gdy nagle przybysz włożył nogę między futrynę uniemożliwiając zamknięcie drzwi.

- Poczekaj, żartowałem! Słuchaj, zgubiłem się.

- Jak można się zgubić w tak małej wiosce? - spytał z oburzeniem.

- A jednak zgubiłem się. Nie na co dzień jestem w Kozich Laskach. Pomożesz mi czy nadal będziesz udawał głupka?

- Echh, pomogę ci... wejdź.

    Blondyn nie miał ochoty mu pomagać. Nawet nie wiedział kim on jest. Chciał jak najszybciej mieć to z głowy.

- Usiądź sobie... gdzieś.

- Tak w ogóle to Kuba. - wyciągnął dłoń w stronę Ahusa. Ahus uścisnął ją i przedstawił się.

Po paru minutach rozmowy okazało się, że chłopcy mają ze sobą całkiem dużo wspólnego.

- Może głupio to zabrzmi, ale czy mógłbym się u ciebie przespać?

  Młody mężczyzna zawahał się, jednak się zgodził. "Kim on jest? Skąd przybył? Jakie ma zamiary?" takie myśli chodziły mu po głowie. Jak to się stało, że się zgodził? Przecież nigdy nie zgodziłby się na coś takiego.

UprowadzonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz