01.Cześć, wiesz, jak to się stało? 1/2

13K 920 527
                                    

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że musi przeżyć rozczarowanie. Czasem jest to smutek z powodu jedynki ze sprawdzianu z przedmiotu, z którego dotychczas miałeś same piątki. To może być przez to, że zmarło ci twoje ukochane zwierzątko - kot, pies. Lub, jeśli oglądasz jakiś serial i twój ulubiony bohater całuje znienawidzoną przez Ciebie aktorkę, czujesz się z tego powodu winna i zła na nich. Albo EWENTUALNIE jest to rozczarowanie z powodu jakiegoś chłopaka.

Właśnie tak czułam się ja, kiedy Adrien mnie okłamał.

Nie jestem pewna, czy byłam zła czy smutna, ale wiem, że go zaczęłam nienawidzić całym sercem.

"Mnie i Lilę nic nie łączy" - tak mówił w wywiadzie, kiedy go o nią zapytano.

A następnego dnia zobaczyłam go obściskującego się z nią.

Wtedy się we mnie zagotowało, a potem odbiegłam z płaczem. Być może to usłyszeli. Mogli też zobaczyć, jak biegnąc, potykałam się o własne nogi. Usłyszałam, jak ktoś za mną krzyczy. To chyba była Alya, ale nie jestem pewna. Nie zatrzymywałam się.

Wybiegłam poza szkołę i przysiadłam na schodku. Otarłam łzy.

- Marinette, wszystko dobrze? - usłyszałam piskliwy głosik, dochodzący z mojej torebki.

- Nie, Tikki, nic nie jest dobrze. - Otarłam łzy.

- Chciałabym ci pomóc, ale jeśli nadal będziesz płakać, Władca Ciem...

Obok mnie pojawił się fioletowy motyl. Wleciał do moich kolczyków. To było do przewidzenia.

Podnioslam głowę i zobaczyłam przed moimi oczyma fioletową maskę w kształcie motyla.

- O nie, Marinette! - pisnęło kwami i pociągnęło mnie za rękę.

- Złamane serce, och, jak ja dobrze znam ten ból... - Władca Ciem pokręcił głową ze smutkiem. - Witaj, Biedronko, w końcu mamy okazję się spotkać.

Skąd on wiedział, że to ja jestem Biedronką? Chciałam go o to zapytać, ale nie mogłam wydusić z siebie głosu. Jakby Władca Ciem trzymał mnie za gardło.

- Długo czekałem na to spotkanie... Mam dla ciebie propozycję. Będziesz mogła ranić ludzi tak samo, jak oni ranią ciebie. Każdy ma coś na sumieniu, prawda?

Skinęłam głową. Miał rację. Nikt nie jest bez winy, zawsze ktoś musi dodać swoje trzy grosze.

- Marinette, nie dawaj się - zapłakała Tikki.

- W zamian za tą moc, chcę tylko jednego. Przynieś mi miracula swoje i Czarnego Kota. Zgadzasz się?

Wargi mi zadrżały.

Doskonale wiedziałam, że jeśli zostanę zakumizowana, nikt inny nie zdoła złapać akumy, która znajduje się teraz w moim miraculum. Wiedziałam też, że kiedy Władca Ciem zdobędzie moje kolczyki i pierścień Kota, będzie po nas.

- Nie! - krzyknęłam, pokonując wszystkie bariery. - Nie będziesz mną pomiatał, Władco Ciem. Nigdy nie oddam ci mojego Miraculum!

Akuma wyleciała z moich kolczyków.

- Tikki, kropkuj - powiedziałam szybko, a sekundę później byłam już w moim stroju. Chwyciłam yo-yo, otworzyłam je i pochwyciłam motyla zanim uciekł.

- Nigdy ci się nie oddam - powiedziałam cicho, a potem wypuściłam akumę.

- Biedronko? - usłyszałam za sobą. Odwróciłam się. W drzwiach stała Alya.

- Al... To znaczy... co się stało?

- Nie było tutaj nigdzie Marinette? To moja przyjaciółka. - powiedziała zmieszana. - Ma czarne włosy, niebieskie oczy. Jest do ciebie bardzo podobna.

Podrapałam się po karku.

- Nie, nie widziałam jej tutaj.

- Dziwne, dosłownie pięć minut temu tędy wybiegła. Miałam iść za nią, ale wtedy zadzwonił dzwonek. Pani Bustier pozwoliła mi jej poszukać.

- Niedługo się pojawi. Zaufaj mi.

Zasalutowałam jej, zarzuciłam moim yo-yo i odbiłam się od ziemi. Kiedy upewniłam się, że Alya już poszła, zmieniłam się znów w Marinette.

- Och, Tikki, to wszystko jest dla mnie zbyt trudne. Jeśli nadal tak będzie, Władca Ciem mnie dopadnie.

- Nie mów tak. Po prostu nie możesz się tak ponosić emocjom.

- Przepraszam za spóźnienie - powiedziałam, wchodząc do sali.

- Po raz kolejny, Marinette? - Pani Bustier pokręciła głową i zapisała to w dzienniku.

Mijając ławkę Adriena, nawet na niego nie spojrzałam. Usiadłam w ławce.

- Przepraszam za spóźnienie. - Drzwi otworzyła Lila. - Byłam w toalecie.

Uśmiechnęła się do mnie z wyższością, a ja przewróciłam oczami.

Nie daj ponieść się emocjom. Zignoruj.

Władca Ciem nie spocznie, dopóki mnie nie dorwie.

C.D.N.

Gwiazdka? Komentarz?
Cześć, niewidzialni czytelnicy 😕

Cześć, poznamy się? //miraculousWhere stories live. Discover now