nękały mnie dwa cienie w mojej nocy
gawędzi ślad ze śladem
i nieudacznik z nieudacznikiem
dokładnie słyszałem, jak to mówili;gdyby nie zabrali naszego towarzysza do ziemi,
zabraliby go do wodyi wymieszała się woda z ziemią,
a zdrada z posłuszeństwemobiecano nam chwałę wrzucając nas w błoto
ludzie widzieli brud naszych istnień
i wysłali siebie nawzajem na spalenie w morzu
przy drewnianym słupie
na naszych oczachgdyby i mi skronie podcięli
zawiesili, pod spodem zostawiając matę-
krople utonęły już w ludzkich krzykach
i w naszej rozpaczy