Na górze Cody. Skróty NiCo i MaLou znaczą,która parę będę pisać.
-------------------------------
Nick PovWieczorem razem z kolegami byliśmy w klubie. Ostra zabawa i laski, ale nie kręcą mnie takie tapety. Otworzyłem oczy i je przetarłem. Po kilku minutach zorientowałem się, iż jestem w czyimś pokoju i nie znam tego miejsca. Łóżko jest 4 osobowe, z białą pościelą, poduszki miękkie tak samo jak kołdra. Rozejrzałem dokładnie się po pokoju, dokładnie analizując każdy centymetr. Biała ściana, jedna różowa, długa kanapa, okna balkonowe po prawej stronie, białe fotele, dywan puchaty i również biały, żyrandol zrobiony z szklanych diamentów i różnych innych kształtów. Wszystko wygląda na drogie i bogate. Usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi. Szybko schowałem się pod kołdrę, zamykając oczy.
Cody Pov
Chłopaką z drużyny udało się wczoraj zaciągnąć mnie do klubu. Jeden z chłopaków mnie zaintrygował. Był to szatyn, energiczny, radosny zupełne przeciwieństwo mnie. Jestem gejem, nie kręcą mnie cycki. Kiedy było już po północy chłopak, w którego wcześniej się wpatrywałem był nieźle wystawiony, a koledzy go zostawili. Pomyślałem wtedy, że okaże dobre serce i mu pomogę i takim właśnie sposobem znalazł się u mnie w domu i mojej sypialni. Mam nadzieje, że się nie obudził, a jak tak to nie zwrócił uwagi na różową ścianę. Wszedłem po schodach i skierowałem się do mojej sypialni. Chwyciłem zimną klamkę i delikatnie pociągnąłem w dół, by na wszelki wypadek nie obudzić aniołka. Od kiedy tak o nim myślę!?
Wszedłem do pokoju i podszedłem do łóżka. Delikatnie ściągnąłem z niego kołderkę i pogłaskałem po włosakach.
Nick Pov
Otworzyłem oczy i zobaczyłem go. Gwiazdę koszykówki.
- Cody Queen!!!
- Ej...nie krzycz bachorze- odsunął się.
- Jak ja się tu znalazłem!?
- Byłem w tym.samym klubie co ty. Byłeś nieźle wystawiony, a koledzy cie zostawili- gluty jedne- postanowiłem okazać miłosierdzie i pomóc ci...
Analizuje, każde jego słowo. No cóż muszę mu podziękować, ALE jestem u niego w domu!! To celebryta. Chyba się zakochałem, no co!? Człowiek żyje, tylko chwilą, a szczególnie ja.
- Powiedz gdzie mieszkasz to cie odwiazę- i tu pojawia się problem.
- No...bo tak właściwie- podrapałem się po głowie- przyjechałem tu wczoraj...wyprowadziłem od rodziców...
- I nie masz domu i pracy...
- Właśnie!- wstaje.
- To na razie zostań tu...- szczęka mi opadła.
- Naprawdę!?- popatrzył na mnie zimno i znacząco.
Jezu! Wygrałem los na loterii.
Cody Pov
Co mnie podkusiło by pozwolić mu tu zostać. No ale...ładnie wygląda w samych bokserkach, szczęśliwą buzią i roztrzepanych włosach. Może jedną osobę uszczęśliwię. Zobaczymy aniołeczku.
Okładki...
Która lepsza???
YOU ARE READING
My Eyes (yaoi)
Fanfiction4 głównych bohaterów. Inne przypadki. Nick- zwykły nastolatek cieszący się swoją normalnoscia...żyjący chwilą czasu. Cody- zawodowy koszykarz, nieco samotny. Dla nikogo nie jest miły. Louis- chłopak, który często choruje, wiecznie smutny przez utrat...