I

10.3K 359 47
                                    

Carolain

-Caro wstawaj już-usłyszałam dobrze, znany głos babci- śniadanie już jest.

-Nie śpię i jestem prawie gotowa- uśmiechnęłam się do niej promienie i poszłyśmy zjeść razem śniadanie. Było pyszne, tosty francuskie są chyba najlepsze na świecie. Ale moja babcia jest jeszcze bardziej najlepsza od tostów. Czasami zastanawiam się czy moja mamusia też tak smacznie gotowała, ale ona jest teraz aniołkiem, moim aniołkiem.

-Chodź Carolain bo spóźnisz się do szkoły.

-Już idę.

Gdy byłyśmy na miejscu pożegnałam się z babcią i ruszyłam do klasy. Poprawiając różowy plecaczek popchnęłam drzwi z tabliczką ''Ia'' i przywitałam się z przyjaciółmi. Ostatnio w telewizji mówili o nowym filmie z Barbie i chciała bym na niego iść. Gdy zadzwonił dzwonek na lekcje usiadłam z Allem, jest moim najlepszym kolegą. Na początku lekcji pani powiedziała że chciała by mi pogratulować występu . Wczoraj w radiu puścili piosnkę którą śpiewam. Cały dzień był fajny. Każdy mówił że bardzo ładnie śpiewam i słyszał moją piosenkę. Po szkole babcia powiedziała że ma dla mnie niespodziankę. Może pojedziemy na Barbie?

Luke

-Dawaj ten telefon idioto! Calum!

-Już się tak nie denerwuj Lukas bo ci włosy opadną!

-Nie zaczynaj Azjato

-Nie jestem Azjatą!

-Idź zbierać ryż z pola!

-Ej chłopaki już skończcie! Mieliśmy coś zrobić! - Ash zabrał telefon Calumowi, co za idiota.- Macie ten numer?- Do pokoju wbiegł zdyszany różowo włosy Michael.

-Ja... Mam ... Zgubiłem... Płuco.. Gdzieś ... Tam - podał mi kartkę i rzucił się na fotel przygniatając Caluma.

- Ej!

-Już spokój - jakim cudem się z nimi przyjaźnie ? - Ash dzwoń.

Zrobił tak jak powiedziałem i włączył głośno mówiący. Po pokoju rozniosło się pikanie.

-Halo?

-Dzień dobry z tej strony Ashton Irwin z 5 Seconds Of Summer jest ze mną też reszta zespołu- postanowiliśmy aby to Ash mówił bo jest najbardziej poważny jeżeli można to tak nazwać.

-Lukee... - po drugiej stronie usłyszeliśmy szmer.

-Słucham ?

-.... Po co panowie dzwonią?

-Czy rozmawiamy z babcią Carolain Whad ?

-Tak, z tej strony Rose Whad, o co chodzi?- Rose Whad? Liz nie mówiła że wrócili do miasta.

-Chcieliśmy spytać o możliwość współpracy z Carolain , wiemy że jest jeszcze mała ale ma wspaniały głos. Oczywiście pani może jechać z nami.

-Oh... to wspaniale! Nie mogła bym się nie zgodzić!- usłyszeliśmy głos pełen radości i dumy- Ale to Carolain musi się zgodzić, czy mogła bym spytać się jej gdy tylko wróci ze szkoły?

-Tak

-Odpowiedź napisze sms-em na ten numer

-Dobrze będziemy czekać

-Do widzenia

-Do usłyszenia.

3 godziny później

Od:*********

Zgodziła się

________________________________

Witam! Jest pierwszy rozdział :D

Jak się podoba ? Komentując i lajkując wspomagacie moją wenę :)

Rozdziały będą tak co kilka dni , ale niczego nie obiecuje.

Buźka! xx

Dad Idol》L.Hemmings Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ