Internet friend /Andy Biersack, Ashley Costello/

rozdział 5

Andy stał oparty o samochód i palił papierosa. Radke właśnie zmierzał w jego stronę. Był to wysoki mężczyzna wytatuowany bardziej niż Andy, miał długie czarne włosy i wygolony jeden bok, na którym także był tatuaż.

-Cześć młody!- Jak zawsze z uśmiechem na twarzy przywitał się Ronnie
-No siemasz. Chciałem ci bez zbędnego przeciągania przedstawić moją dziewczynę.- Chłopak klepnął w maskę samochodu, było ciemno więc Radke wcześniej nie zobaczył siedzącej w środku Ashley.- Ash wyjdź już!
-Hej Ronnie. To właśnie chłopak, z którym miałam przyjść dzisiaj.- Przywitała się i dała Andy'emu buziaka w policzek.
-A-ale jak? Przecież wy... ona nie. Za młoda... Spróbuj jej coś zrobić małolacie a urwę ci jaja i dam Demonowi na pożarcie i powieszę Cię w lesie za nogę i zostawię!
-Hahaha!- Obydwoje nastolatków wybuchła śmiechem- Gdybyś widział swoją minę! Przecież sobie żartujemy, jak zwykle z ciebie!
-Osz ty małpo! Ashley i tak wiem, że to ty! Jak mogliście? Czuję się urażony!- Mówił z miną obrażonego dziecka Ronnie.
-Oj tam przejdzie ci. Dobra idziemy się bawić? Nie zamierzam tu stać cały wieczór!- Ashley pierwsza się opanowała i od razu skierowała się w stronę drzwi.

^^ASHLEY POV^^
Od razu po przejściu progu dało się wyczuć mocny zapach alkoholu i papierosów, słychać było głośną muzykę, a ludzie już tańczyli. Po chwili DJ zapowiedział, że zagra Black Veil Brides. Nie znałam tego zespołu, a Radke nigdy nie zapraszał zespołów na domówki, więc pewnie to są goście, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z muzyką. Skończyła się piosenka i na scenę zaczęli wchodzić chłopaki ode mnie ze szkoły a razem z nimi Andy. Nie wiedziałam, że mają zespół. W sumie to się nie dziwę, Andy'ego znam kilka godzin, a z tymi chłopakami tylko raz miałam do czynienia na którejś tam domówce. Po chwili zaczęli już grać, całkiem fajną piosenkę. Potem zagrali jeszcze 3 inne i zeszli ze sceny. Od razu podbiegłam do Biersacka.

-Czemu mi nie powiedziałeś, że masz zespół? W dodatku z chłopakami ode mnie ze szkoły!
-Bo nie pytałaś. Poza tym nie wiedziałem wcześniej, że chodzisz z nimi do szkoły.
-Jak nie? Przecież nawet byłeś po mnie w szkole!
-Kobieto nie przesadzaj, nie zwróciłem uwagi na to. Tak btw to znacie się?
-Nie.- wszyscy odparli chórem.
-No to Ashley. To jest Ashley Purdy, Jeremy "Jinxx" Ferguson, Jake Pitts, Christian "CC" Coma.- Wskazał na wszystkich pokolei ręką.
-Cześć Ashley!- Chłopaki jak na zawołanie razem odpowiedzieli.
-Hej chłopaki.- Dziewczyna się promiennie uśmiechnęła
-Uważajcie na nią. Łatwo ją zranić.- Andy powiedział szeptem do kolegów

Wszyscy się porwali w wir zabawy. Kiedy o 2 rano wszyscy byli już nieźle wstawieni 6 nowo poznanych przyjaciół postanowiła, że zagra w butelkę. Skończyło się to tak że Ashley siedziała już w samych spodenkach i staniku, Jeremy i Christian się już dwa razy całowała, a reszta nie miała koszulek i krzyczała na ulicy dziwne wyznania do sernika i latającego potwora spaghetti.
Ashley złapała dobry kontakt z chłopakami, mimo że na początku było trochę ciężko biorąc pod uwagę ciężką przeszłość dziewczyny, o którą nie raz ją pytali, ale ona ich zbywała... To był dla niej zbyt ciężki temat. Około 3 rano każdy poszedł spać, jedni wybrali kąt w salonie bo byli na tyle wstawieni, że nie mieli siły iść na górę, a inny woleli się wysilić, ale mieć wygodne łóżko.

***
Zanim zaczną się pytania to tłumaczę:
-Reszta chłopaków z BVB jest w tym samym wieku co Andy (jak wiadomo między nimi jest kilka lat różnicy).
-Ronnie Radke to prawdziwa postać, która w rzeczywistości zna się z Andym i ma własny zespół- Falling in Reverse (tak jakby ktoś nie widział, i polecam zespół Ronniego :D)
- Potem pojawi się także wątek zespołu Ashley- New Years Day
No to chyba tyle, nie ma co tłumaczyć, jak macie pytania to w komentarzach, jak będzie ich dużo to zrobię osobne info na temat opowiadania :3
Miłego wieczoru. I proszę- piszcie komentarze xd