4

325 16 2
                                    

Jestem cały spocony. Muzyka dudni mi w uszach, a słowa piosenki są wyryte w mojej pamięci

How could this be done.
By such a smiling sweetheart?
Oh and your sweet and pretty face.
In such an ugly way.
Something so beautiful.
That everytime I look inside.

Czuję jak ciała spoconych ludzi ocierają się o mnie, ale nie przeszkadza mi to. Czuję wszystko na raz. Złość - na siebie, że nigdy nie walczę. Smutek - że nigdy nie próbowałem walczyć. - Szczęście - że jestem właśnie tutaj.

Spoglądam w lewo na Rosie, która skacze i śpiewa z innymi. Ta mała osóbka tak nagle weszła w moje życie i to dzięki niej tutaj jestem. Podchodzę bliżej dziewczyny i szepcze jej do ucha.

- Dziękuję - Odwraca się i posyła mi szczery uśmiech.

- Nie, to ja dziękuję - przytula mnie. Czuję, że jestem spięty dlatego ściska mnie mocniej. W końcu się rozluźniam.

Stoimi tak chwilę. Nie przeszkadza mi to, bo czuję się w jej towarzystwie naprawdę dobrze. Po chwili się ode mnie odrywa i zaczyna znowu skakać i śpiewać, a ja razem z nią. Wygłupiamy się, śmiejemy.
Żyjemy...

**************

Okej, więc tak nagle dostałam weny i napisałam właśnie przed chwilą ten rozdział. Przepraszam, że jest krótki, ale właśnie taki ma być;)
Mam nadzieję, że się podoba
Xoxo

Dear RosieWhere stories live. Discover now