''Niedoszłe'' samobujstwo

214 25 1
                                    

-Rose, podaj klucz francuski 

-Okej, masz

Dziś ja Jay i Nya naprawialiśmy expresową perełke, aż tu nagle...

-Aaaaa...

Jay wyszedł spod pojazdu cały w oleju 

-Ha!Ha!Ha!

-Okej, na razie wystarczy, wrócimy do tego jutro. Kto jest głodny?

-Wszyscy!

Po obiedzie  poszłam nad staw, lubię tam myśleć i marzyć, ogólnie lubię naturę.Naglę po drugiej stronie zobaczyłam Cola, i chciał skoczyć!

-Cole, stój!

-Poco?! I tak niedługo umrę!

-Nie chodzi ci o bycie duchem, prawda?

-Nie...

-A o co?

Wtedy Cole powiedział o tym, jak nie zobaczył swojego odbicia w lustrze

-Skąd wiesz że umrzesz? Może chodzi o to że przestaniesz być duchem?

-Nigdy tak nie myślałem. Może masz rację? Nie mogę się tak wszystkim martwić.Dzięki

-Nie ma za co 

-Idziesz do klasztoru?

-Nie, jeszcze chwilę tu zostanę

-To pa

-Pa

{Myśli Rose}

Ciekawe kto zabił mojego ojca? Co prawda był zły, ale i tak mi go brakuję...Ciekawe co u Lloyda...Czemu o nim myślę! Czy ja się zakochałam?! Nie..., A może... Tak, ja się zakochałam!

{Myśli Lloyda}

Matko! A co będzie gdy się dowie że ja prawie zabiłem jej ojca, znienawidzi mnie jak nie wiem! A ja ją bardzo polubiłem... Bardzo to za mało powiedziane... ja się w niej zakochałem! Musze jej to powiedzieć, ale jak...?     


NinjaGo & Życie RoseWhere stories live. Discover now