12

8.3K 303 17
                                    

Życzę miłego czytania :* kocham mocno ♡ i dziękuję za pozostawiony komentarz czy gwiazdkę, dziękuję za wyświetlenie :*

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Za trzy godziny impreza, Luke pojechał do miasta kupić alkohol, przekąski i coś do picia, a ja zadzwoniłam do chłopaków, żeby zebrali większą grupkę ludzi. Postanowiłam, że zacznę się przygotowywać wzięłam długą, gorącą kąpiel, umyłam włosy nałożyłam moja ulubioną brzoskwiniową odżywkę i spłukałam ją. Wyszłam z wanny*, okręciłam się białym, puchatym ręcznikiem. Na głowie zrobiłam tak zwany turban i wyszłam z pomieszczenia. Podreptałam do sypialni i stanęłam przed szafą z moimi rzeczami. Wyjęłam z niej moje dwie ulubione sukienki, pierwsza-czarna z głębokim dekoltem, idealnie podkreślająca moją sylwetkę, druga natomiast-czerwona z rozkloszowanym dołem, sięgająca mi do połowy ud. Założyłam najpierw czarną jednak stwierdziłam, że nie pasuje do dzisiejszego klimatu, dlatego wybrałam czerwoną. Do tego czarne szpilki i czarna koronkowa bielizna. Zabrałam rzeczy i ponownie wróciłam do łazienki, wysuszyłam włosy stojąc w samej bieliźnie. Lekko podkręciłam je na końcach i zajęłam się makijażem, zrobiłam mocniejszy makijaż oczu, namalowałam kreski eyelinerem* i pomalowałam usta czerwoną szminką. Na koniec założyłam moją sukienkę i wyszłam z łazienki. Zobaczyłam uchylone drzwi, a to oznaczało, że Luke już wrócił, poszłam do sypialni i założyłam moje szpilki, po czym skierowałam się do kuchni gdzie z pełnymi siatkami stał blondyn.
-Cześć skarbie.-podeszłam i pocałowałam go namiętnie w usta.
-Pomożesz mi? -zabrałam od niego jedną torbę i odstawiłam na blat, po czym zaczęłam ją rozpakowywać.
Kiedy wszystko już było gotowe usiedliśmy razem na kanapie i włączyliśmy muzykę, siedzieliśmy wtuleni w siebie wsłuchując się w rytm A Daydream Away*, All Time Low i czekaliśmy na naszych gości. Wszyscy pojawili się punktualnie o 20 i od raz w głośnikach zaczął  rozbrzmiewać Calvin Harris.

Impreza rozkręcała się coraz bardziej, alkohol lał się litrami. Przyznam sama trochę wypiłam, zaczęłam kołysać się razem z Lukiem na parkiecie, po chwili przejął mnie Calum, który tańcząc potrafił opowiadać niezłe kawały nie powiem tańczył nawet lepiej od Luke'a. Potem zaczęłam tańczyć z jakimś chłopakiem trzymał swoje dłonie na moim tyłku, ale mi to nie przeszkadzało jednak kiedy chwycił moje nadgarstki, poczułam ból i przygwoździł mnie po paru sekundach do ściany w ciemnym korytarzu.

Próbowałam go odepchnąć, ale był silniejszy, chciałam krzyczeć, ale i tak nikt by mnie nie usłyszał. Poczułam jego dłoń na moim udzie, szedł coraz wyżej, po moich policzkach spływały łzy. Bałam sie, modliłam w duchu żeby ktos tu przyszedł, żeby mi pomógł. Kiedy zaczęłam szlochać zasłonił mi usta i zobaczyłam zielone tęczówki, oczy, które już gdzieś widziałam.

Nie to nie może być on...

Poczułam jego oddech na mojej szyi, ale po chwili słyszałam tylko huk a sama, zaczęłam płakać jednak przed moimi oczami pojawiła się ciemność, traciłam świadomość, poczułam tylko jak czyjeś ramiona łapią mnie przed upadkiem.

Obudziłam się na łóżku w sypialni, a nade mną stał Luke, Ashton i Bryana.
-Skarbie nic ci nie jest?-blondyn uklęknął przy łóżku i chwycił moją dłoń, ale ja ją wyrwałam i szybko rzuciłam mu się na szyję. Ignorowałam ból głowy, po moich policzkach spływały łzy, a Luke masował delikatnie moje plecy.
-Kto to był?- miałam pewne przeczucia, ale wolałam go o to zapytać.
-Skarbie... to, to był Alex. Nie wiem jak dostał się na imprezę, ale możliwe, że ktoś go wpuścił, ale już nie musisz się bać. Dostał za swoje już się do ciebie nie zbliży.-po tych słowach wiedziałam, że przeszłość zaczyna do mnie wracać, szczególnie Alex... znałam go, to dlatego chciał się ze mną wtedy umówić. Cała cholerna przeszłość wraca i to teraz.

Luke położył się obok mnie a nasi przyjaciele wyszli z pokoju, Bry zanim wyszła położyła na szafce mój telefon i pocałowała w policzek. Wtuliłam się mocno w klatkę piersiową Lukeya i próbowałam zasnąć.

Luke

Przez długi czas nigdzie nie widziałem Renee, Calum tańczył z Mali Koa, Michael upijał się z kimś przy barku a Ashton tańczył z Bry. Postanowiłem jej poszukać, pokierowałem się na korytarz i kiedy zobaczyłem moją Renee obściskującą się z jakimś dupkiem wszytko zaczęło się we mnie gotować. Podszedłem bliżej i usłyszałem szloch, ona płakała... bez wahania przyjebałem mu z całej siły w twarz i gdyby nie Calum, który szedł do łazienki mój skarb upadłby na ziemię a ja sam zabił tego gnoja na miejscu.

Zabrałem nieprzytomną brunetkę z rąk przyjaciela i zaniosłem ją do sypialni, a jego poprosiłem, aby zakończył imprezę i zawołał Bryane. Dziewczyna przyszła szybko razem z Ashem i pomogła mi rozebrać Renee nie chciałem, żeby się wystraszyła kiedy mnie zobaczy. To co się stało musiało być dla niej traumatycznym przeżyciem. Przebraliśmy ją w mój T-shirt i ułożyliśmy ją pod kocem.

Siedzieliśmy przez chwilę w pokoju i czekaliśmy aż się obudzi, kiedy to się stało wyrwała mi swoją dłoń. Nie byłem zdziwiony, ale w ułamku sekundy rzuciła mi sie na szyję i zaczęła płakać. Odpowiedziałem jej wszystko, kto to był. A potem położyłem się obok niej i przytuliłem. Wtulona we mnie po dłuższym czasie zasnęła. Leżałem obok niej, dopóki nie zaświecił się wyświetlacz jej iPhone'a. Nie powinienem był odczytywać jej wiadomości, ale po dzisiejszych wydarzeniach wolę być ostrożny i czujny. Nie sprawdzałem ich, wolałem zobaczyć podgląd. Wahałem się w końcu to jej prywatność... jednak bałem się o nią. To wszystko... to mogło się znowu powtórzyć. Jeżeli by się tak stało, przysięgam zabije wtedy tego który ją dotknie. Nie pozwolę żeby cierpiała, nigdy....
Po głębszym zastanowieniu otworzyłem podgląd wiadomości i zobaczyłem coś, co dało mi do myślenia.

Lepiej chyba byłoby gdybym tego nie zobaczył..

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

* Nie jestem pewna jak to się odmienia :')
*Moja ulubiona piosenka ATL <3
Witam moje misie ;* Co sądzicie o rozdziale? Taki trochę z perspektywy Lukeya. Chcecie więcej takich? Potrzebuje waszej opinii.  Mam nadzieję, że podoba wam się taki obrót spraw, ale nie martwcie się nie zabraknie scenek 🔞🙈🙈, jednak trochę się po dzieje. Zostawcie coś po sobie :) byłabym wdzięczna nie będę wymuszać :*
Kocham was i dziękuję za ponad 4tyś wyświetleń ♡

-Katie ♡

DESIRE | L. HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz