0.100

11K 355 53
                                    

Wstałam rano o godzinie 8, od razu wzięłam telefon do ręki i sprawdziłam wiadomości od mojego Nialla, jęku jak ja kocham tak na niego mówić.

Niall: "Dziś o 15 w parku centralnym, przyjedzie Harry i zawiezie cię gdzieś, nie wypytuj się go. Kocham cię :* "

Ja: ja ciebie też kocham :*

Leżałam jeszcze przez chwile w łóżku, nie mogłam uwierzyć, że to już dziś go zobaczę. Z rozmyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi
- kochanie wstałaś już ? - zapytała mama
- tak
- chodź na śniadanie
Wywlekłam się z łóżka, ubrałam kapcie i ruszyłam do kuchni. Mama przygotowała naleśniki z czekoladą.
- cieszysz się, że dziś go zobaczysz ? - zapytała mama
- pewnie, że tak - już nic nie powiedziała tylko się uśmiechnęła jakiś 30 minutach odeszłam od stołu i poszłam do łazienki. Odkręciłam kurek i weszłam jeszcze na chwile do pokoju wzięłam bieliznę, jakąś koszulkę i leginsy. Wróciłam do łazienki i zakręciłam kurek rozebrałam się i weszłam do wanny. Relaksowałam się w niej. Po 40 minutach wytarłam się ręcznikiem i ubrałam wybrane rzeczy. Umyłam zęby, wysuszyłam włosy i związałam w kitke. Zeszłam na dół by pooglądać mój ulubiony serial "Bractwo czerwonej opaski"  ostatnio nie oglądałam więc teraz muszę to nadrobić. O godzinie 13:30 skończyłam oglądać. Miałam półtora godziny na przygotowanie się. Wbiegłam do łazienki, podłączyłam prostownice i tak nią zrobiłam loki. Makijaż zrobiłam bardzo delikatny.
Dostałam sms-a od Harryego

Harry: jak będziesz ubrana ?

Poszłam do pokoju i ubrałam kupioną wczoraj sukienkę i poprosiłam mamę o zrobienie zdjęcia

Ja: *załącznik*

Harry: za 20 minut w parku pamiętaj :)

Już nic nie odpisałam, zdjęłam z haczyka torebkę i schowałam do niej telefon oraz prezent ponieważ nie był duży.
Zeszłam na dół, mama była już gotowa
- pięknie wyglądasz córeczko - pocałowała mnie w policzek

Wyszliśmy z domu i wsiadłyśmy do samochodu. Droga do parku trwała 10 minut.
Pożegnałam się z mamą i stanęłam przy wejściu do parku. Czekając na Harry'ego sprawdziłam telefon bo myślałam, że Niall napisał ale nie miałam żadnej wiadomości. Nawet nie zauważyłam, że podjechało czarne BMW.
- cześć Darcy - uśmiechną się loczek
- hej - wsiadłam do samochodu
Chłopak ciągle się uśmiechał pod nosem. Po 30 minutach byliśmy na miejscu
- czekaj - powiedział - muszę ci to nałożyć na oczy - czarna opaska przez którą nic nie widziałam. Harry pomógł mi wysiąść z samochodu i zaczął mnie gdzieś prowadzić.
- uważaj schody
- dobrze, że nie ubrałam szpilek
- haha no
Znaleźliśmy się już chyba na miejscu bo słyszałam jak ktoś schodzi ze schodów, pewnie Harry mnie zostawił.
Stałam tak sama chyba przez jakieś 5 minut. Poczułam jak ktoś łapie za mój nadgarstek i gdzieś mnie prowadzi, zatrzymaliśmy się. Ktoś ściągną mi opaskę, odwróciłam się i zobaczyłam ten piękny uśmiech, na który patrzyłam z ukrycia
- hej księżniczko - powiedział Niall
- hej - mocno mnie przytulił
- nareszcie mogę cię zobaczyć, nawet nie wiesz jak bardzo się ciesze - szeptał mi do ucha
Gdy oderwał się ode mnie zobaczyłam pięknie urządzony stół.

Rozmawialiśmy naprawdę długo, Niall zaproponował taniec zgodziłam się
- Darcy ?
- tak Niall ?
- moge to zrobić ? - zapytał, a ja wiedziałam o co mi chodzi
- tak?
Pocałował mnie delikatnie ale bardzo namiętnie.

- tak pięknie wyglądasz
- mówisz to już setny raz - zaśmiałam się

- Darcy chciałabyś zostać moją dziewczyną ?
- tak tak tak - przytuliłam go i pocałowałam

Pod koniec spotkania dałam Niall'owi niespodziankę, jest to breloczek z naszymi zdjęciami. Blondyn ucieszył się, niedawno zdał prawko i szukał breloczka do klucza, już nie musi

- teraz moja niespodzianka, która już nie jest niespodzianką

...
I might never be the hands you've put your heart in,
Or the arms that hold you any time you want it,
But that don't mean we can't live here in the moment,
'Cause I can be the one you love from time to time
...


No i koniec
Dziękuje bardzo za gwiazdki i komentarze  ❤❤

Text message /N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz